W sobotę, 18 lutego odbyły się w Radomiu uroczystości w 70 rocznicę śmierci majora Franciszka Jaskulskiego- Zagończyka. Przed Mszą świętą, która odprawiona była w południe w kościele garnizonowym w Radomiu sylwetkę majora przedstawił radomski historyk Przemysław Bednarczyk. Mówił o rysie osobowości zwykłego człowieka, nie bohatera. Przypomniał drogę jego życia. składane przysięgi, najpierw w harcerstwie, potem w Szarych Szeregach i w AK. Przemysław Bednarczyk, który jest także autorem filmu dokumentalnego o Zagończyku cytował słowa, które major przekazywał w grypsach. Świadczą one o człowieku niezwykłym. Są dowodem głębi człowieczeństwa, która potrafił dzielić się z innymi- mówił Przemysław Bednarczyk. Mszy świętej w intencji majora oraz Żołnierzy Wyklętych przewodniczył i homilię wygłosił ks. Stanisław Sikorski. Mówił do zgromadzonych między innymi przywołując pamięć o Żołnierzach Niezłomnych, że: O etos, tych których czcimy trzeba walczyć dalej. Bo co się zmieniło, to się zmieniło. Na Powązkach znajduje się grób Bieruta, a na Łączce kaci leżą nad swoimi ofiarami. Apelował do młodych, by kontynuowali sztafetę pokoleń i nie zaprzepaścili ofiary krwi przeszłych pokoleń. Przywołał też słowa św. Jana Pawła II, który uczył, że: Wolność nie jest darem, lecz jest zadaniem. Ks. Sikorski wskazał też na trzy proste słowa, które kształtowały najszlachetniejsze postawy, których czas nie zdołał zniszczyć ani wrogie systemy: Bóg- Honor- Ojczyzna.  Kto postawił na te wartości, nawet jeżeli po ludzku, doraźnie przegrywał zwycięstwo jego jest nieodwołalne- podkreślił w homilii ks. Stanisław Sikorski. 
Po Mszy świętej odbył się krótki koncert piosenek patriotycznych z okresu II wojny światowej. Za organizację uroczystości podziękowała na zakończenie wnuczka majora Renata Jabłkowska- Marek. Powiedziała między innymi: Jego bohaterstwo, jego czyny są zawsze głęboko w naszych sercach kultywowane. Bardzo cieszę się, że moja mama dożyła tych czasów, że pamięć o dziadku jest, będzie nie tylko w naszych sercach i umysłach, ale także w Was, proszę Państwa- powiedziała wnuczka majora Zagończyka. Podzieliła się też refleksją, że rodzina żyje nadzieją na odnalezienie po 70 latach ciała majora Zagończyka. W lesie koło Kielc odnalezione zostały mogiły, które mogą zawierać kolejne ciała Żołnierzy Wyklętych, być może także majora Zagończyka. Może po 70 latach będzie można go z godnością i honorem pochować- powiedziała Renata Jabłkowska- Marek. Następnym punktem uroczystości było złożenie kwiatów i odśpiewanie Hymnu Narodowego przed pomnikiem Żołnierzy WIN, na zakończenie w biurze posła Roberta Mordaka z Kukiz' 15, który był inicjatorem uroczystości- odbył się wykład historyczny. O Żołnierzach Wyklętych mówił Dariusz Sońta. Wśród uczestników uroczystości obok rodziny majora Zagończyka byli między innymi: sekretarz Miasta Radomia Rafał Czajkowski, radomscy radni,  poczty sztandarowe i przedstawiciele środowisk kombatanckich, patriotycznych, Światowego Związku Żołnierzy AK, Związku Strzeleckiego, Związku Piłsudczyków oraz harcerze.