RADOM
Unikatowa fotografia sprzed II wojny światowej
Pamiątkowe zdjęcie rady miejskiej Radomia z 1934 roku zaprezentował w czwartek, 23 marca Dariusz Wójcik, przewodniczący Rady Miejskiej w Radomiu. Fotografię za 300 złotych kupiło Biuro Rady Miejskiej w jednym z radomskich antykwariatów.
- Zadzwonił do mnie mój znajomy, który jest historykiem i poinformował, że w jednym z antykwariatów jest zdjęcie Rady Miejskiej z 1934 roku. Natychmiast poszliśmy tam z dyrektorem biura i kupiliśmy je. Zdjęcie jest oryginalne, w oryginalnej oprawie - relacjonuje przewodniczący Dariusz Wójcik. Z tyłu jest na nim umieszczony napis: Radni z Zarządem Miasta 1934 rok. Warto, żebyśmy posiadali takie zdjęcie w zasobach miasta - zaznacza Dariusz Wójcik. Zdjęcie zostanie w Biurze Rady Miejskiej w Radomiu, w przyszłości ma trafić do Muzeum Miasta Radomia - zapowiada Dariusz Wójcik. Wystosowałem pismo do prezydenta Radomia, w którym proszę o wyznaczenie daty spotkania podczas, którego poruszymy sprawę powstania Muzeum Radomia - powiedział Dariusz Wójcik. To nie jest powód do chwały, że w takim mieście jak Radom, które liczy ponad 200 tys. mieszkańców nie ma muzeum historii. Mam nadzieję, że uda nam się jeszcze w tym roku takie zaczątki muzeum pokazać - mówił przewodniczący.
Dariusz Wójcik poinformował też, że dopóki nie powstanie Muzeum Radomia radni PiS z własnych składek będą kupowali kolejne takie zdjęcia i pamiątki obrazujące historię Rady Miejskiej w Radomiu. Przewodniczący rady zaapelował też do radomian o przekazywanie do biura pamiątek z działalności Rady Miasta Radomia lub informowania o posiadaniu takich pamiątek, które w przyszłości trafią do Muzeum Radomia. Do czasu powstania muzeum będą je kupowali ze składek radni PiS - zaznaczył Dariusz Wójcik
Co ciekawe, prezentowane zdjęcie pochodzące z 1934 roku powstało w prawym narożniku sali posiedzeń USC przy ul. Moniuszki 9, widać na nim balkon, który jest nadal w sali. Są nawet te same kinkiety! Chcemy rozszyfrować kto jest na tym zdjęciu, poznać nazwiska tych osób. To pamiątka dla nas i dla przyszłych pokoleń - mówi Dariusz Wójcik.