RADOM
Wsparcie dla radomskich zabytków
Radomscy radni podzielili środki na zabytki. W sumie pół miliona złotych. Ponad sto tysięcy złotych trafi do ojców bernardynów, którzy od 17 lat prowadzą remont klasztoru, który jest jedynym zabytkiem klasy zerowej w mieście.
Zakonnicy otrzymali środki na wymianę okien zewnętrznych zespołu klasztornego. - Cieszę się, że po dwóch latach przerwy wznawiamy program ratowania zabytków w mieście - powiedział Karol Semik, wiceprezydent miasta. - Jednym z głównych udziałowców programu jest klasztor bernardyński. Jeśli uda się zrealizować to zadanie, to będzie finał prac renowacyjnych przy klasztorze - dodał prezydent Semik.
Prace przy klasztorze trwają od 2000 roku. Dotychczas udało się wypiaskować cegły, usunięto betonowe przemurowywania, uzupełniono ubytki w ścianach oraz odsłonięto okiennice, które w XIX wieku zostały zamurowane. Wymieniono część więźby dachowej i dachówki. Udało się także wyremontować gotycki piekarnik klasztorny - jedyny tego typu obiekt w Polsce. Służył jako zaplecze gospodarcze, w którym wyrabiano wosk i ważono piwo.
Dotacje na prace konserwatorskie, restauratorskie lub roboty budowlane przy zabytku wpisanym do rejestru zabytków, otrzymały także inne radomskie parafie. 30 tys. złotych przekazano parafii Najświętszego Serca Jezusowego. To kontynuacja remontu elewacji prezbiterium. Całość prac pochłonie 500 tys. złotych. Na remont zabytkowych polichromii parafia św. Jana Chrzciciela otrzymała 120 tys. złotych. Tyle samo zostanie przekazane na więźby dachowej nad nawami bocznymi kościoła.