W wybranej szkole pedagog wskazuje wolontariuszom dzieci, które najbardziej potrzebują wsparcia mentalnego, obecności przyjaciela. Ilość szkół biorących udział w programie zależy od ilości liderów. W Radomiu już po raz drugi programem objęta zostanie Publiczna Szkoła Podstawowa nr 21. Na rok szkolny 2017/2018 udało się znaleźć kolejnego lidera, a co za tym idzie - kolejna placówka zostanie włączona do Akademii Przyszłości. Póki co liderzy nie ujawniają szkoły, w której będą działać - wszystko musi zostać dopięte na ostatni guzik.

Każdemu uczniowi przypisany zostanie jeden wolontariusz, który raz w tygodniu będzie spotykał się ze swoim podopiecznym, poznawał jego problemy, a także próbował podsunąć rozwiązanie "dając wędkę, a nie rybę". W ramach Akademii raz w miesiącu odbywać się będą spotkania wszystkich uczniów i opiekunów. Jak podkreśla Monika Szczepanik - koordynator regionalny Akademii Przyszłości w Radomiu, dzieci podczas minionej edycji zmieniły się na lepsze:

Dzieci wybierane do programu borykają się z różnymi problemami: - Czasem są to rodziny dysfunkcyjne, czasem dzieci są po prostu bardzo nieśmiałe, są również dzieci nadpobudliwe. Dzieci zmagają się także z problemami osobowościowymi - nie potrafią znaleźć się w określonej sytuacji. - wyjaśnia Monika Szczepanik.

Wtedy na ratunek wkracza tutor, który rozmawia, stara się - wspólnie z podopiecznym - wymyślić rozwiązanie problemów. - Czasem dzieci mówią więcej tutorom, niż swoim najbliższym. Nawiązują się prawdziwe przyjaźnie. - zauważa koordynatorka. Kto może zostać wolontariuszem Akademii Przyszłości?:

Rejestracja odbywa się za pośrednictwem strony www.superw.pl. Akademia ruszy wraz z początkiem roku szkolnego. Potrzebnych jest co najmniej 26 wolontariuszy. Szczegóły programu oraz zaproszenie dla wolontariuszy ma Monika Szczepanik, z którą rozmawiała Weronika Chochoł: