RADOM
"Naloty" skarbówek na dożynki
Koła Gospodyń Wiejskich w regionie radomskim nie muszą się obawiać "nalotów" służb skarbowych w czasie odbywających w tym czasie dożynek. - My w tego typu imprezach uczestniczymy, prowadząc działalność edukacyjno-informacyjną - mówi Renata Dryja, zastępca naczelnik II Urzędu Skarbowego w Radomiu.
Działania służb skarbowych, głównie w północnej części kraju, nagłośnili ostatnio politycy Polskiego Stronnictwa Ludowego. Skrytykowali działania "różnego rodzaju służb", które dokonują "naloty” podczas dożynek oraz festiwali i zastraszają osoby wytwarzające m.in. nalewki. Nie byłoby w tym dziwnego, gdyby nie fakt, że o podobnych działaniach prasa pisała w czasie, kiedy w kraju rządziła koalicja PO-PSL.
Renata Dryja, zastępca naczelnik II Urzędu Skarbowego w Radomiu poinformowała, że w ostatnim czasie służby skarbowe uczestniczyły m.in. w Ogólnopolskich Targach Papryki w Słowikowie koło Przytyka i Dożynkach Gminnych w Kowali:
Działaniem niekórych służb skarbowych jest zdziwiona poseł Anna Kwiecień z Prawa i Sprawiedliwości. - Podejmę interwencję w tej sprawie podczas najbliższego posiedzenia Sejmu - deklaruje poseł Kwiecień:
Przypomnijmy, że każda grupa, która organizuje dożynki, musi zalegalizować swoją działalność, uzyskać regon i zarejestrować się w urzędzie skarbowym. Z drugiej strony, jeśli dochody z imprez są przeznaczane na działalność statutową organizacji podatku nie trzeba odprowadzać. Ponadto kasa fiskalna jest obowiązkowa wówczas, gdy roczne dochody stowarzyszenia przekraczają 40 tys. złotych.