RADOM
To nie koniec walki o krzyż
Będzie odwołanie w sprawie umorzenia śledztwa dotyczącego usunięcia krzyży z komendy policji w Radomiu.
Ryszard Nowak, przewodniczący Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami i Przemocą nie zgadza się z decyzją kozienickiej prokuratury, która umorzyła śledztwo ws. zdejmowanych krzyży przez komendanta policji w Radomiu. Zapowiedział jednocześnie, że odwoła się od decyzji prokuratury. Również poseł Marzena Wróbel będzie domagała się od prokuratora generalnego wyjaśnień w tej sprawie.
Doniesienie do Prokuratury Rejonowej w Kozienicach złożył Ryszard Nowak. Uważa, że decyzja o umorzeniu śledztwa jest skandaliczna. - To nie jest koniec walki. Nie dostaliśmy jeszcze na piśmie postanowienia o umorzeniu. Jeżeli takie pismo dostaniemy, to na 100 procent odwołamy się do sądu i będziemy walczyli do końca w obronie krzyża - powiedział Ryszard Nowak.
Także poseł Marzena Wróbel z Solidarnej Polski zapowiedziała wysłanie zapytania do prokuratora generalnego: czy podstawy prawne, które przyjęła kozienicka prokuratura były właściwe. - Nasi ojcowie walcząc o Polskę, walczyli pod znakiem krzyża, walczyli o wiarę chrześcijańską, o niepodległość państwa polskiego. To jest święty symbol i nie można pozwolić na to, aby z miejsc publicznych ściągano krzyże, które są symbolem i polskości, i wiary chrześcijańskiej - powiedziała posłanka Solidarnej Polski.
Przypomnijmy, że insp. Karol Szwalbe w liście otwartym skierowanym do swoich podwładnych oświadczył, że nikogo nie namawiał do usuwania krzyży. Przyznał, że jako osoba niewierząca zdecydował, że w jego gabinecie i sekretariacie będą tylko symbole państwowe.
Dodajmy, że ubiegłorocznej medialnej burzy i sprzeciwie samych policjantów, ikona Michała Archanioła oraz krzyż - usunięte z radomskiej komendy policji - z powrotem trafiły do świetlicy w komendzie.