RADOM
Politechnika górą
Czarnym Radom nie udało się dziś pokonać Politechniki Warszawskiej. Gospodarze wygrali w trzech setach.
Był to pierwszy mecz Cerradu w walce o miejsca 5 - 8. Niestety radomscy siatkarze nie mogą odblokować się po serii porażek. Choć mecz wcale nie rozpoczął się źle dla Czarnych. Zarówno w pierwszym, jak i drugim secie długo utrzymywali prowadzenie. Niestety w połowie seta trwonili przewagę.
- Przed meczem obiecywaliśmy wszystkim wkoło, że będziemy walczyć. Przychodzi dzień meczu, buzujemy się, a na boisko wychodzi sześciu smutnych ludzi, którzy są smętni. Nie mogę zaakceptować takiej postawy. Elementy techniczne to jedna sprawa. Temat podejścia i radości z gry to jednak druga rzecz. My straciliśmy zupełnie pewność siebie, a to pociągnęło za sobą dalsze konsekwencje. Z utęsknieniem czekamy na mecz w Radomiu i mam nadzieję, że podejmiemy walkę - mówił trener Czarnych, Robert Prygiel.
Nadzieję na poprawę formy ma kapitan radomskich siatkarzy, Bartłomiej Neroj. - Gratuluje zwycięstwa zespołowi z Warszawy. Odnieśliśmy kolejną porażkę, straciliśmy pewność siebie i swobodę w naszej grze, która była widoczna jeszcze niedawno w naszej grze. Liczę, że w sobotnim meczu rewanżowym wygramy i doprowadzimy do trzeciego meczu. Musimy po prostu wrócić do naszej gry z pierwszej rundy - mówił Neroj.
Czas na rewanż przyjdzie w sobotę i niedzielę o godz. 17. Atutem będzie na pewno radomska hala.
AZS POLITECHNIKA WARSZAWSKA - CERRAD CZARNI RADOM 3:0 (27:25, 25:19, 25:21)
AZS Politechnika: Pawliński, Nowak, Adamajtis, Zatko, Szalpuk, Gunia, Potera (libero), oraz Smoliński, Olenderek, Kaczorowski
Cerrad Czarni: Bołądź, Grzechnik, Neroj, Westphal, Wachnik, Kamiński, Kowalski (libero) oraz Kędzierski, Kooistra, Ostrowski, Radomski, Gutkowski