Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Na antenie:
PRZEBOJE Z NUTĄ NOSTALGII
Radio Plus Radom
Patron dnia: św. Cecylia, dziewica i męczennica
Dziś jest: Piątek, 22 listopada 2024

RADOM

Ta zbrodnia nigdy nie została ukarana

czwartek, 10 maj 2018 20:27 / Autor: Michał Kaczor
fot. Michał Kaczor/Radio Plus Radom
Michał Kaczor

„100 lat komunizmu – zbrodnia bez kary” – taki tytuł nosi wystawa, którą można oglądać w Urzędzie Miejskim w Radomiu. To opowieść o ustroju, który nigdy nie doczekał się pełnego rozliczenia.

Wystawa wpisuje się w obchody 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Pokazuje ona jednak nie to, co nasza ojczyzna osiągnęła, ale z czym się zmierzyła. Wystawa była prezentowana już w Parlamencie Europejskim oraz Poznaniu, Lublinie, Warszawie i Łodzi.

- Chcemy pokazać klimat, otoczenie i sytuację, w jakiej Polska odzyskała niepodległość. Jednocześnie w tym roku przypada 100-lecie komunizmu. Niestety, ten eksperyment zmiany kosztował ponad 100 milionów istnień ludzkich. Nie możemy o tym zapominać. Komunizm w niektórych krajach, może w nieco innej formie, ale nadal istnieje. Można się zastanawiać, czy w innych krajach, jak Związek Radziecki, tak do końca komunizm upadł – mówi Lucyna Wiśniewska ze Stowarzyszenia Inicjatywa.

Warto również zwrócić uwagę na drugą część tytułu wystawy, a mianowicie „zbrodnia bez kary”.

- Jest to smutny paradoks, że tak liczne zbrodnie komunizmu umykały jakiejkolwiek karze. Prawdziwi zbrodniarze dożywali swoich dni w spokoju i to jest chyba jedna z największych niesprawiedliwości w dziejach ludzkości – tłumaczy prof. Marek Wierzbicki.

Otwarcie wystawy uświetniła debata z udziałem prof. Marka Wierzbickiego i Mariana Piłki z Prawicy RP, którą poprowadził dziennikarz i publicysta Grzegorz Górny.

- Komunizm był zbrodnią bez kary, ponieważ nigdy nie doczekał się swojego osądu przed trybunałem historii, jak chociażby narodowy socjalizm. Okazuje się, że kiedy komunizm upadł w Europie Środkowej, czy Związku Sowieckim, to zaledwie na palcach dwóch rąk można policzyć przykłady ukarania osób odpowiedzialnych za zbrodnie komunizmu. Większość zbrodniarzy nigdy nie stanęła przed sądem – mówi Grzegorz Górny.

Jak dodaje Grzegorz Górny, wystawa wzbudza zainteresowanie i jest skierowana do młodzieży. – Widzimy, że ona cieszy się dużym zainteresowaniem młodego pokolenia, która nie zna z autopsji ustroju komunistycznego, natomiast dzięki tym informacjom może dowiedzieć się czegoś więcej na temat źródeł, przebiegu i konsekwencji tej ideologii – dodaje red. Górny.

Marian Piłka z Prawicy RP zauważa, że wystawa wpisuje się w ostatnie wydarzenia w Europie. Chodzi tutaj o odsłonięcie pomnika Karla Marska w niemieckiej Trewirze oraz wypowiedź Jean-Claude’a Junckera, przewodniczącego Komisji Europejskiej, który stwierdził, że Marks stał się symbolem rzeczy, za które nie odpowiada i którym nie zawinił.

- Gdyby 30 lat temu ktoś powiedział, że w Zachodnich Niemczech przewodniczący Komisji Europejskiej będzie odsłaniał pomnik Karola Marksa, to pomyślałby, że Związek Sowiecki podbił Zachodnią Europę. Tymczasem, upadł komunizm w sensie ustrojowym, natomiast coraz bardziej dominuje inna wersja tego komunizmu – komunizm kulturowy. Przypomnę, że idee gender, idee rozbicia rodziny to są idee, które są zawarte w książce Engelsa o pochodzeniu rodziny. W związku z tym można powiedzieć, że pod tym względem mamy do czynienia z ciągłością idei komunistycznych – mówi Marian Piłka.

Prof. Marek Wierzbicki podjął się wyjaśnienia, dlaczego zbrodnie komunistyczne nie zostały tak surowo osądzone, jak na przykład zbrodnie nazistowskie.

- Przede wszystkim dlatego, że Hitler wojnę przegrał, natomiast Stalin stał się w pewnym momencie sojusznikiem państw zachodnich. Dlatego zaczęto traktować go jako kogoś pożytecznego, a Związek Radziecki jako siłę, która uratowała Zachód przed klęską. Bardzo wielu przedstawicieli elit intelektualnych świata zachodniego było zafascynowanych myślą lewicową, ale również komunistyczną. Te fascynacje trwają do dziś – to jest paradoks – mimo że wszyscy wiemy o zbrodniach i niepowodzeniu projektu komunistycznego, to jednak nadal są osoby, które fascynują się komunizmem jako ideologią i jako systemem władzy – tłumaczy prof. Wierzbicki.

Wystawę będzie można oglądać w dniach 11-30 maja w Urzędzie Miejskim w Radomiu. 

Wystawę zorganizowali: Grupa Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, Środowisko Inicjatywa, Stowarzyszenie Solidarność Polskich Rodzin, poseł Robert Mordak, Ordo Caritatis, Fundacja Instytut Komunikacji Społecznej, wójt gminy Kazanów Teresa Pancerz-Pyrka, wójt gminy Jedlnia-Letnisko Piotr Leśnowolski, wójt gminy Odrzywół Marian Kmieciak, wójt gminy Przytyk Dariusz Wołczyński, wójt gminy Jastrząb Andrzej Bracha i wójt gminy Rzeczniów Karol Burek. Patronem honorowym jest poseł do Parlamentu Europejskiego Marek Jurek.