Dzisiejsza sesja została zwołana w trybie pilnym. Chodziło o dzierżawę terenów lotniska do 2040 roku.

- Radni zgodzili się na zawarcie umowy dzierżawy do 2040 roku tak, aby inwestujący na terenie portu lotniczego miał swobodę i bezpieczeństwo inwestowania, ponieważ nakłady, jakie mają być poczynione, wymagają wieloletniej amortyzacji – tłumaczy wiceprezydent Konrad Frysztak.

Marek Szary, przewodniczący klubu PiS, mówi, że radni zagłosowali tak dla dobra inwestycji. Podkreśla, że ostatnie cztery lata „były zmarnowane dla Portu Lotniczego w Radomiu”.

Procedura będzie przeprowadzona w „pre-packu”. Chodzi o tzw. „przygotowaną likwidację”, czyli działalność portu lotniczego w Radomiu będzie kontynuowana przez nabywcę, w tym przypadku Przedsiębiorstwo Państwowe „Porty Lotnicze”.

Radny Wiesław Wędzonka z PO mówi, że zakończenie procedury to kwestia kilku dni.

- Można powiedzieć, posługując się językiem lotniczym, że jesteśmy po czwartym zakręcie i to już ścieżka podejścia. Ostatnie rzeczy, wypuszczone podwozie i za chwilę będziemy lądować. To bardziej kwestia kilku dni niż tygodni – mówi wiceprezydent Konrad Frysztak.

Wiceprezydent Frysztak podziękował przewodniczącemu, że w ekspresowym tempie zwołał sesję nadzwyczajną.

Radni głosowali dziś także zmiany w budżecie miasta i Wieloletniej Prognozie Finansowe , co wiązało się z wcześniejszą zgodą na dzierżawę działek. Tutaj również byli jednogłośni.