RADOM
Serce dla Helenki i Szymonka
Helenka i Szymon to dwójka wspaniałych, ale doświadczonych chorobą dzieci. Mają cudownych rodziców i siostrę, którzy "stają na głowie", aby poprawić ich stan zdrowia. O wsparcie proszą też ludzi dobrej woli czy bardziej serca.
Szymon ma 12 lat i cierpi na chorobę genetyczną - zespół NBIA PANK2. Z mógu nie jest wydalane żelazo, przez co stale go niszczy. Walka zaczęła się w 2013 roku, kiedy było wiadomo już dokładnie, co dolega Szymonkowi. Dziecko przeszło już 12 operacji. - Teraz w większości jest to walka z bólem, napięciami, spastyką. Dochodzi do wielkich boleści, przy których odgryza sobie nawet wargi czy język. W tym momencie jedyną szansą na to, żeby mu pomóc jest podawanie botuliny. Dla przykładu, kobiety wstrzykują sobie ok. 10 jednostek, aby mieć piękniejsze usta, natomiast Szymon dostaje 1500 jednostek co 2 miesiące. To kosztuje za każdym razem 4,5 tys. zł - mówi tata Szymonka Arkadiusz Kowalik. Potrzebna jest rehabilitacja, drogi sprzęt i specjalistyczne leczenie. Nadzieja wiąże się z testowanym nowym lekiem.
Helenka ma 3 lata. Jest po wylewie 4. stopnia. Pół roku walczyła o życie. Dopadła ją choroba - DPM. Ma niedowład prawej strony ciała i krótszą nóżkę. Jest intensywnie rehabilitowana. - Dzięki temu Helenka robi gigantyczne postępy. Nie odbiega zbytnio od innych dzieci. Rehabilitacja może sprawić, że Helenka będzie normalnie żyć. Walczymy o sprawność córeczki, dlatego zbieramy środki na turnus rehabilitacyjny i prosimy o wsparcie - mówi tata.
Miesięczna rehabilitacja jednego dziecka kosztuje ok. 2,5 tys. zł.
Wszelkie informacje o możliwościach pomocy Helence i Szymonkowi można znaleźć TU. Prowadzona jest też akcja Bazarek dla Szymonka i Helenki. Jeszcze jeden kanał pomocy to strona siepomaga.pl.