RADOM
6 zarzutów w tym zabójstwo i podpalenie
Sześć zarzutów, w tym zabójstwa i podpalenia usłyszał 31-letni Maciej Z. Mężczyzna w grudniu ubiegłego roku miał zabić 66-letnią kobietę i podpalić mieszkanie, w którym ukrył ciało.
Do tragedii doszło 6 grudnia ubiegłego roku. Strażacy otrzymali po godz. 9.00 zgłoszenie o zadymieniu w jednym z bloków. Na miejscu strażacy znaleźli zwłoki 66-letniej kobiety. O doprowadzenie do tragedii podejrzany był Marcin Z., który na początku śledztwa nie przyznawał się do winy. Niespełna rok po tragedii mężczyzna usłyszał zarzuty. Łącznie jest ich sześć.
- Zdaniem prokuratury mężczyzna w czasie między 4 a 5 grudnia 2017 roku w Radomiu pozbawił życia Alicji K. poprzez zasłonięcie pokrzywdzonej ust i dróg oddechowych apaszką skutkujące jej uduszeniem. Czyn określony w art. 148 par. 1 kk zagrożony jest karą od 8 przez 25 lat aż do dożywotniego pozbawienia wolności. Drugi zarzut dotyczył uśmiercenia psa ze szczególnym okrucieństwem poprzez pozostawienie go w zamkniętym mieszkaniu, które podpalił. Za to grozić może od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Trzeci zarzut dotyczy uszkodzenia i zniszczenia mienia w postaci wnętrza, elementów wykończeniowych oraz wyposażenia mieszkania przy ul. Kolberga wskutek wywołania pożaru i spowodowania strat w wysokości nie mniejszej niż 10 400zł. Za ten czyn grozić może od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. - mówi Beata Galas rzecznik prokuratury okręgowej w Radomiu. Mężczyzna usłyszał również zarzuty: zaboru w celu przywłaszczenia dokumentów stwierdzających tożsamość pokrzywdzonej Alicji K. oraz dokumentów, którymi oskarżony nie miał prawa rozporządzać.
Mężczyzna usłyszał również dwa zarzuty nie związane ze sprawą - oszustwo i pobicie swojego ojca, Mikołaja Z - dodaje Beata Galas:
- Należy podkreślić, iż odnośnie zarzutów przytoczonych w pkt 3,4 i 5 prokurator przyjął, że oskarżony działał w warunkach recydywy, albowiem w przeszłości był karany za umyślne przestępstwa podobne, za które odbył karę co najmniej 6 miesięcy pozbawienia wolności. - dodaje Beata Galas.
Oskarżony przyznał się jedynie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem małżeństwa M. oraz pobicia Mikołaja Z. W pozostałym zakresie nie przyznał się i odmówił złożenia wyjaśnień.