RADOM
Gorąca zupa dla bezdomnych
Streetworkerzy Caritas Diecezji Radomskiej wraz ze Strażnikami Miejskimi odwiedzają bezdomnych i częstują gorącą zupą. To, bardzo często jedyny gorący posiłek zjedzony w ciągu tygodnia. Zupa to nie tylko gorąca strawa, która odżywi wyziębiony organizm, to również pretekst do odwiedzin, nawiązania lub podtrzymania kontaktu.
Zima to najtrudniejszy czas dla bezdomnych. Domy i schroniska dla bezdomnych oferują im nie tylko wikt i opierunek, ale również pomagają stanąć na nogi. Osoby korzystające z pomocy schronisk mogą liczyć na ciepły kąt, kąpiel, posiłek i możliwość wyprania ubrań. Przekonanie ich do zmiany sposobu życia, nie jest jednak łatwe. Pobyt w placówce oznacza całkowitą abstynencję, a dla wielu, to warunek niemożliwy do spełnienia - dlatego schronienia przed zimnem szukają w pustostanach, na dworcach, ogródkach działkowych czy klatkach schodowych. To tu z pomocą docierają do nich streetworkerzy i strażnicy miejscy:
Bezdomni, nawet jeśli nie dają się namówić na pobyt w noclegowni, są wdzięczni za wsparcie i gorący posiłek. Czekają na streetworkerów. Mają do nich zaufanie. To właśnie oni pomagają im w załatwianiu urzędowych spraw, czy wyrabianiu nowych dokumentów. Umawiają wizyty lekarskie, a także spotkania z terapeutami.
Straż Miejska apeluje do mieszkańców Radomia i regionu, by widząc osobę szukającą schronienia na klatce w bloku czy piwnicy, dzwonili na bezpłatny numer 986.
W zeszłym sezonie jesienno-zimowym na terenie garnizonu mazowieckiego z wychłodzenia nikt nie poniósł śmierci. W analogicznym okresie 2016/17 z wychodzenia zmarły 3 osoby.
Szacuje się, że w Radomiu może być ok. 300 bezdomnych.