Honorata Dyjasek to znana radomska blogerka. Kilka lat temu poznała bezdomnego mężczyznę. Był zziębnięty. Poczęstowała go gorącą herbatą. I właśnie od tej gorącej herbaty, wszystko się zaczęło.

Spotkanie z przypadkowym potrzebującym przerodziło się w swego rodzaju "przyjaźń". Mężczyzna, później jeszcze kilkakrotnie prosił o gorący napój. Nie odmówiła ni jedzenia, ni picia. Dwukrotnie nawet, Honorata wraz z mężem zaprosili mężczyznę na święta. Nabrali do niego zaufania. Ten, w ramach podziękowania wykonywał drobne prace porządkowe wokół domu. Nie za pieniądze, za żywność. Wtedy też pojawiła się myśl o podarowaniu mężczyźnie termosu, by w moroźne dni mógł ogrzać się gorącym napojem. Bezdomny przyjął prezent i wiele razy uzupełniał go u blogerki. - Wtedy wpadłam na pomysł, by za pośrednictwem mediów społecznościowych ogłosić zbiórkę termosów. Takich potrzebujących jest pewnie dużo więcej - mówi. - Decyzja była spontaniczna - dodaje:

Honorata Dyjasek dziękuje wszystkim, którzy zaangażowali się w zbiórkę i już myśli o pomocy, w którą mogłaby zaangażować inernautów w przyszłym roku:

 22 grudnia w Parku Tadeusza Kościuszki odbędzie się spotkanie wigilijne dla bezdomnych. Blogerka chciałaby tego dnia obdarować termosami wszystkich potrzebujących.

Termosy można przynosić między innymi do schroniska przy ul. Zagłoby 3. Tam też bezdomni mogą liczyć na ich napełnienie – przez całą zimę.​