Drapieżniki z Dęblina - na pełny etat - odstraszają ptaki i nie pozwalają im zakładać gniazd w miejskich parkach. Powód jest nieco cuchnący - wiosną i latem, wieczorne spacery parkowymi alejami do przyjemnych nie należą - skarżą się mieszkańcy:

Służby nie nadążają z oczyszczaniem ścieżek i ławek. Emitowanie odgłosów ptaków drapieżnych też na niewiele się zdało. Skutecznym sposobem na nakłonienie ich do osiedlania się poza centrum miasta, wzorem lat poprzednich, ma być zatrudnienie sokolników - tłumaczy Marcin Gutkowski z Zakładu Usług Komunalnych w Radomiu:

Cztery drapieżniki codziennie rozpoczynają pracę o wschodzie słońca - mówi ich opiekun Łukasz Nowosad. - Mamy różne dźwiękowe odstraszacze czy, ostatnio laserowe, jednak szybko się okazało, że nie są tak skuteczne, jak ten naturalny lęk przed drapieżnikiem, który wywołują nasze ptaki - dodaje:

Ptaki drapieżne będą latały nad parkami codziennie do 15 kwietnia, a później, przez kolejne dwa tygodnie - co drugi dzień. Potem nastąpi przerwa do sierpnia. W kolejnych miesiącach, aż do końca października, drapieżniki wraz ze swoimi opiekunami pojawiać się będą w parkach co dwa dni.

Samorząd zapłaci za usługę ponad sto tysięcy złotych.