Inicjatywa odbędzie się w Radomiu po raz trzeci. - Chodzi o to, aby poświęcić godzinkę, dwie dla radomskich bezdomniaków, przyjść do schroniska, zobaczyć jak to wszystko wygląda, a przy okazji wziąć udział w fajnej akcji - mówi koordynatorka Adelina Szczerbińska. Dla czworonogów jest to niezbędny dla zdrowia i kondycji ruch. - Wolontariusze, którzy codziennie przychodzą do schroniska, nie są w stanie wyprowadzić tylu psów. To jest ponad 600 psów. W zasadzie codziennie albo dwa razy dziennie powinno 600 osób przyjść do schroniska i te psy wyprowadzić - podkreśla Adelina Szczerbińska. Impreza ta daje taką możliwość. 

Bieg rozpocznie się o godz. 10. Wybrane są psy, które mogą podjąć taki wysiłek. - Musimy przede wszystkim dostosować tempo do zwierzaka, obserwować go. Na trasie są dwa punkty z wodą. Należy zatrzymać się przy tych punktach i dać odpocząć pieskowi - mówi Adelina Szczerbińska. W południe przyjedzie czas na spacerowiczów. Można przyjść także później. Niektóre pieski będą mogły z pewnością odbyć kilka spacerów. Trasa biegowa i spacerowa mierzy 5 km. Na spacer trzeba sobie zarezerwować ok. 45 minut.

Ważne jest podejście do psa. Z początku zwierzęta mogą być w szoku z powodu dużej liczby osób. - Dajmy mu 2-3 minuty, żeby się załatwił, żeby się chwilkę z nami obył. Nie głaszczmy go od razu. Przejdźmy przez ten pierwszy moment, w którym jest najwięcej ludzi. Jak wejdziemy na trasę, pies będzie już spokojniejszy. Chciałabym jeszcze podkreślić, aby na trasie utrzymywać od siebie odstępy - radzi koordynatorka imprezy. Zachęca także, by robić zdjęcia, kręcić filmiki i wrzucać je do internetu z dopiskiem, że to jest pies, który czeka na dom. - W ubiegłym roku pies od razu z biegu po podpisaniu umowy adopcyjnej pojechał do domu - przyznaje pani Adelina.

"Biegowi na 6 łap" w Radomiu patronuje medialnie Radio Plus Radom. TU można dowiedzieć się więcej.