Siatkarze poznali tajniki produkcji płytek klinkierowych, na własne oczy zobaczyli cały proces jaki przechodzi główny surowiec - glina by powstała z niej płytka. Mogli podziwiać długi na 96 metrów piec, w którym wypala się klinkier w temperaturze 1200 stopni C oraz w pełni zautomatyzowane linie produkcyjne. Najbardziej przypadł im do gustu robot, zdrobniale przez pracowników nazywany Wally-e , który automatycznie pakuje i przewozi palety z płytkami w odpowiednio zaprogramowany sposób. Duże wrażenie sprawiła na zawodnikach drukarka laserowa, dzięki której na płytce można wydrukować dowolne zdjęcie. Na koniec panowie przeszli do showroomu gdzie zapoznali się z produktami firmy Cerrad.

Wy dzielicie się z nami wasza pasją - siatkówką, mamy nadzieje że w najbliższym sezonie dostarczycie nam wielu emocji i wrażeń - powiedziała Agata Kulik specjalista ds. marketingu i PR w firmie Cerrad. - Jako wasz sponsor chcieliśmy się podzielić z wami czymś, co my robimy najlepiej, czymś co jest naszą pasją, chcieliśmy wam pokazać jak produkujemy klinkier. Być może to, co robimy nie jest tak emocjonujące jak mecz, ale dla wielu z nas to proces magiczny w który zaprzęgnięte są wszystkie cztery żywioły: ziemia(glina) połączona z wodą, wysuszona ciepłym powietrzem, a na końcu wypalona ogniem daje nam płytkie klinkierową.

Po wycieczce każdy członek drużyny dostał od firmy Cerrad imienną płytkę z herbem klubu i logo sponsora. Jest to edycja limitowana i mamy nadzieję że kiedyś osiągnie wysoka cenę jako kolekcjonerska - półżartem półserio podkreślili pracownicy firmy Cerrad. Siatkarze nie kryli zadowolenia. Z zaciekawieniem dopytywali o wiele spraw i tajemnic produkcyjnych. Zaskoczeni ogromem inwestycji z uznaniem wypowiadali się o profesjonalizmie w prowadzeniu fabryki. - Jesteśmy do wielkim wrażeniem. Wizyta była bardzo ciekawa. Jesteśmy mile zaskoczeni, niemal rodzinnym, bardzo życzliwym przyjęciem. Mając takiego sponsora musimy starać się dorównać mu w profesjonalizmie - zapewnił Wojciech Stępień, drugi szkoleniowiec Czarnych.