RADOM
W 80. rocznicę napaści wojsk radzieckich
17 września 1939 roku wojska radzieckie dokonały zbrojnej napaści na Polskę. Przed pomnikiem zamordowanych przez NKWD odbyły się radomskie obchody upamiętniające to wydarzenie.
17 września Armia Czerwona wkroczyła na ziemie Rzeczpospolitej Polskiej wbrew polsko-sowieckiemu paktowi o nieagresji. Sowieci realizowali ustalenia z tajnego protokołu paktu Ribbentrop-Mołotow. W sumie w starciach z Armią Czerwoną zginęło ok. 2,5 tysiąca polskich żołnierzy, a ok. 20 tysięcy było rannych i zaginionych. Aresztowanych zostało ponad 200 tysięcy Polaków - oficerów, policjantów, ziemian i prawników. Obywatele II Rzeczpospolitej zmuszeni byli do przyjęcia obywatelstwa radzieckiego. Ponad milion Polaków trafiło na Syberię. Mieszkańcy wschodniej części Polski byli masowo represjonowani, polski majątek narodowy i dobra prywatne wywiezione zostały w głąb ZSRR. Likwidowano również kościoły, które zamieniane były na magazyny, składy czy kina. Pokłosiem sowieckiej agresji na Polskę jest zbrodnia katyńska.
W dzisiejszych uroczystościach wzięli udział parlamentarzyści, przedstawiciele władz państwowych, samorządowych, służb mundurowych, kombatanci i księża.
Prezydent Radosław Witkowski przypomniał o okołicznościach agresji.
- Sowiecka napaść została dokonana bez formalnego wypowiedzenia wojny. Była to realizacja postanowień wrogiego wobec Polski paktu Ribbentrop-Mołotow, który stał się dla naszego narodu żywym symbolem polityki prowadzonej za naszymi plecami - mówił prezydent Radomia.
17 września przypada również Światowy Dzień Sybiraka. Józef Przybyła, prezes radomskiego oddziału Związku Sybiraków przypomniał o tragicznej historii zsyłek do nieludzkiej ziemi.
Po tym wystąpieniu uczestnicy wysłuchali hymnu sybiraków.
Modlitwę za ofiary wojny poprowadził ks. kan. Mirosław Dragiel wraz z ks. kan. Stanisławem Drągiem.
Apel pamięci odczytał mjr Rafał Łyżwa:
Po apelu goście złożyli kwiaty przed pomnikiem zamordowanych przed NKWD. Dla Jana Rejczaka, radnego sejmiku województwa mazowieckiego to szczególne miejsce.
- W 1990 roku, kiedy obejmowałem urząd wojewody, ten pomnik był poświęcony. Moje pierwsze publiczne wystąpienie było w tym miejscu. Cieszę się, że coraz więcej osób gromadzi się tutaj. Cześć i chwała bohaterom - mówi.
Po uroczystościach na cmentarzu na ul. Limanowskiego w kościele garnizonowym odprawiona została msza święta.