RADOM
"EDWARD" karze piratów drogowych
Służby drogowe postawione na nogi - rekordowa liczba funkcjonariuszy z mazowieckiej "drogówki" bierze udział w akcji EDWARD. "Pod lupę" brani są kierowcy, którzy nie przestrzegają zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Łamiący przepisy, nie mają co liczyć na wyrozumiałość.
„Edward” to działania organizowane pod patronatem Europejskiej Organizacji Policji Ruchu Drogowego TISPOL od 2016 roku. Europejski Dzień Bez Ofiar Śmiertelnych na Drogach to projekt, którego ideą przewodnią jest „wizja zero” – zero osób ciężko rannych i ofiar śmiertelnych wypadków drogowych w tym dniu na drogach Europy. Pomysłodawcy projektu są przekonani, że kluczem do osiągnięcia poprawy bezpieczeństwa na drogach jest, w dużej mierze, zmiana zachowań ich użytkowników:
- Karane będą te zachowania kierowców, które powodują zagrożenie innych uczestników ruchu np. poprzez przekraczanie limitów prędkości, jazdę pod wpływem alkoholu czy narkotyków, nie korzystanie z pasów bezpieczeństwa, korzystanie z telefonu bez zestawu głośnomówiacego, blokowanie przejść dla pieszych czy też podejmowanie ryzykownych manewrów - mówi Marcin Sawicki:
Policja przypomina też, że nie tylko kierowcy stwarzają niebezpieczne sytuacje. Wielu rowerzystów, czy pieszych również ignoruje zasady bezpiecznego poruszania się po drogach i przyczynia się do powstawania kolizji czy wypadków. Akcja „Edward” ma na celu uświadomić wszystkich użytkowników ruchu, że swoim zachowaniem oraz postępowaniem, choć w minimalnym stopniu, przyczyniają się do poprawy bezpieczeństwa na drogach.
- To już czwarta edycja projektu. Z roku na rok dochodzi do mniejszej liczby zdarzeń drogowych. W zeszłym roku na terenie garnizonu mazowieckiego doszło do zaledwie 6 wypadków drogowych, w których rannych zostało 6 osób. Nikt nie zginął - dodaje sierżant sztabowy:
Akcja potrwa do północy.