Leki cytotoksyczne są wykorzystywane w chemioterapii. Utworzenie pracowni zaleciła Najwyższa Izba Kontroli. Pracownia działa od ok. 2 tygodni w obsadzie 5 pracowników - farmaceutów i techników. 

- Pracownia leku cytostatycznego i żywienia pozajelitowego jest niezbędna do prawidłowego funkcjonowania szpitala, który leczy chemią. Przede wszystkim chodzi o bezpieczeństwo pacjentów jak i personelu. Poza tym cała pracownia jest w stanie bardziej racjonalnie porcjować leki, a to oznacza oszczędności - powiedział prezes Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego Tomasz Skura.

- Zadaniem pracowni jest wykonywanie wlewów dla pacjentów onkologicznych. Przejęliśmy już oddział onkologii i oddział hematologii, poradnię onkologiczną i hematologiczną. Docelowo będzie jeszcze oddział pulmonologii - powiedziała Jolanta Ryśkiewicz, kierownik Pracowni Leku Cytotoksycznego. 

Utworzenie pracowni skutkuje zwiększeniem bezpieczeństwa pacjentów i personelu, zmiejszeniem zanieczyszczenia powietrza i oszczędnościami dla szpitala. - Pacjent otrzyma lek najwyższej jakości. Podanie zakażonego leku pacjentowi, który jest osłabiony chorobą nowotworową, byłoby dla niego śmiertelnym zagrożeniem. Lek jest sporządzany w najlepszych warunkach z zachowaniem sterylności i jałowości. Ponadto pracownik, który przygotowuje i ma kontakt z substancjami, które są potencjalnie rakotwórcze, musi być odpowiednio zabezpieczony. Następna rzecz to ochrona środowiska. Nie wypuszczamy w powietrze oparów, które powstają w czasie wytwarzania leków cytotoksycznych. Czwarty bardzo ważny aspekt to aspekt farmakoekonomiczny. Centralna pracownia przygotowuje leki dla wszystkich pacjentów wszystkich oddziałów. Robimy w ten sposób, żeby nie pozostały resztki, tylko żeby ten lek, który jest w fiolce wykrozystać jak najefektywniej - wyjaśniała Halina Religa, kierownik apteki szpitalnej. 

Produkcja leków cytotoksycznych jest wysoce ryzykowna dla zdrowia personelu. Leki mają wiele poważnych skutków ubocznych, także mogą powodować raka. - Obecnie mamy jednak takie możliwości ochrony samych siebie poprzez stosowanie środków ochrony indywidualnej i korzystanie ze sprzętu najwyższej jakości, że nie czujemy się aż tak zagrożeni jak to było jeszcze kilka lat temu - powiedziała kierownik Ryśkiewicz.

Najbardziej ryzykowne czynności wykonywane są w tzw. boksie aseptycznym. Powietrze jest tam wymieniane 20 razy na godzinę. Zastosowany jest system filtrów. Jest też nowoczesna komora laminarna. Pracownicy przygotowują się śluzach. Tam zmieniają odzież, dezynfekują ciało. Magazyn leków i magazyn odbioru gotowego produktu połączone są z częścią aseptyczną za pomocą śluz materiałowych typu ''pass box'' z niezależnym systemem wentylacyjnym wnętrza, z filtrami HEPA. Leki przechowywane są w chłodziarkach farmaceutycznych. Dodatkowo pomieszczenie wyposażone  jest w nastołowy wyciąg laboratoryjny.

Inwestycja kosztowała ponad 1 mln 515 tys. zł. Dofinansowanie z budżetu Mazowsza wyniosło 1,5 mln zł. Dziś w uroczystości otwarcia pracowni wziął udział wicemarszałek woj. mazowieckiego Rafał Rajkowski. - Trzeba podkreślić, że ostatnie lata dla szpitala na Józefowie to naprawdę lata dużych inwestycji. To jest ok. 50 mln zł, które tu trafią w przyszłym roku, łącznie z termomodernizacją obiektu i sprzętem. Tu ujawnię pewną niespodziankę. Będziemy podpisywali umowę na tzw. e-apteki. Będzie to umowa na 34 mln zł, a liderem projektu jest szpital na Józefowie. To spowoduje duże oszczędności w funkcjonowaniu mazowieckich szpitali - powiedział Rafał Rajkowski.

E-apteka ma skutkować oszczędnościami dla lecznicy, ale też zwiększeniem bezpieczeństwa pacjentów. - To brak możliwości podania nieodpowiedniego leku, bo najwięcej błędów to są błędy ludzkie, ale maszyny też są ważne.  To odpowiednie zlecanie w formie elektronicznej. Zmieni się cały system głównej apteki szpitalnej. Będzie odpowiedni automat, który będzie przyjmował, segregował i wydawał leki. Apteki oddziałowe będą również elektronicznie otwierane i zamykane tylko na odpowiednie zlecenia - powiedział prezes szpitala na Józefowie.

W konferencji otwierającej pracownię uczestniczyli również: poseł Leszek Ruszczyk, samorządowcy, dyrektorzy szpitali, lekarze i pracownicy mazowieckiej lecznicy.  Obiekt poświęcił kapelan szpitala na Józefowie ks. Radosław Kacprzak.

To nie koniec dobrych informacji dla szpitala na Józefowie. Lecznica otrzymała 1 mln zł z samorządu woj. mazowieckiego na specjalistyczny sprzęt dla kardiologii i onkologii. Całość kosztowała ponad 5 mln 330 tys. zł. Ponad 4 mln 220 tys. zł stanowi dofinansowanie w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Mazowieckiego na lata 2014-2020. Prezes Tomasz Skura:

Kardiologia otrzymała m.in. echokardiograf, system monitorowania parametrów życiowych pacjentów, 2 rejestratory Holter ciśnieniowe, 3 uniwersalne aparaty EKG, zestaw: analizator holterowskiego EKG wraz z 5 rejestratorami holterowskimi, 6 łóżek specjalistycznych z materacami przeciwodleżynowymi oraz 2 defibrylatory. Oddział onkologiczny wzbogacił się o komorę laminarną, 42 łózka szpitalne, 5 materaców przeciwodleżynowych, 10 pomp perystaltycznych, 3 kardiomonitory, 3 wózki zabiegowe oraz aparat USG i 6 pomp infuzyjnych. 

O nowych nabytkach opowiedziała nam Ewa Pawlik-Rak, kierownik oddziału kardiologii

Podczas dzisiejszej uroczystości medalami Pro Masovia uhonorowani zostali prezes MSS Tomasz Skura i wiceprezes Krzysztof Zając. Dyplomy uznania otrzymały zaś pracownice Działu Zamówień Publicznych: Agata Łuczycka-Chojnacka, Agnieszka Bęc, Agnieszka Sułowska, Ilona Lis i Małgorzata Środa z księgowości.

Więcej wkrótce...