RADOM
Nie szczepimy się na grypę
Rozpoczął się sezon największej zachorowalności na grypę. Okresowym szczepieniom poddaje się mniej niż 5% populacji naszego regionu.
Najwięcej osób zapada na grypę w miesiącach jesienno-zimowych, od października do marca. - W roku 2018 w Radomiu i powiecie radomskim odnotowano ponad 100 tysięcy przypadków zachorowań. W tym roku jest to już 70 tysięcy, a listopad nawet się nie rozpoczął. Tych chorych może być znacznie więcej - powiedziała Lucyna Wiśniewska, Dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Radomiu.
Jak co roku prowadzone są programy okresowych szczepień. Badania potwierdzają ich skuteczność, ale bardzo niewielu mieszkańców naszego regionu się na nie decyduje. - Wyszczepialność jest ciągle za mała. To zaledwie 4% populacji. Dla przykładu w Anglii to jest ponad 60% - stwierdziła Lucyna Wiśniewska, z wykształcenia lekarz neurolog.
Grypy nie można lekceważyć. Należy się przed nią chronić. Mieszkańców Radomia zapytaliśmy o znane im domowe sposoby zwiększenia odporności w okresie zimowym.
Okazało się, że Radomianie stosują rekomendowane metody. - Czosnek, miód, dużo cytryny, herbata z sokiem malinowym - wymieniała Dyrektor Radomskiego Sanepidu.
W poprzednim roku w Radomiu i powiecie radomskim z powodu ciężkiego przebiegu grypy i powikłań 111 osób trafiło do szpitala. W tym roku było już 59 takich przypadków.