RADOM
Wielkie serca radomian w czasie epidemii
Radomianie wzięli sprawy w swoje ręce i w ramach solidarności z pracownikami służby zdrowia szyją dla nich maseczki ochronne. W pomoc zaangażowały się nie tylko osoby prywatne, ale także firmy odzieżowe, które na czas pandemii koronawirusa zmieniają swój profil.
Pandemia koronawirusa to wielka próba dla całego społeczeństwa. Lekarze proszą o pomoc, a radomianie imieszkańcy regionu nie pozostają obojętni na ten apel. W mediach społecznościowych coraz więcej osób zainteresowanych wsparciem. Zgłaszają się też firmy tekstylne gotowe przekazać tkaniny, z których będą szyte maseczki.
W akcję pomocy zaangażowała się m.in. Ewa Wziątek. Maseczki szyte w zakładzie krawieckim przy ul. Reja w Radomiu przekazane zostaną osobom z grupy podwyższonego ryzyka. Pani Ewa włączyła się w akcję "Widzialna Ręka". Na apel niemal natychmiast odpowiedziała także Dominika Sochacka, która skromną pracownię krawiecką przerobiła na warsztat specjalizujący się w szyciu bawełnianych maseczek ochronnych. -Chciałam dać coś od siebie, jak setki innych radomian będących członkami grupy Widzialna Ręka- Radom - mówi:
- Mając pracownie krawiecką pomyślałam, że mogę ją wykorzystać i pomóc ludziom. Są ludzie, którzy pomagają teraz w robieniu zakupów, w lekcjach, wychodzą z psami. Ja pomyślałam, że mam materiały i od siebie też mogę coś zaproponować - dodaje. Zainteresowanie maseczkami jest ogromne:
- Sama musiałam wprowadzić selekcje najbardziej potrzebujących i wzięłam pod uwagę przede wszystkim ludzi, którzy teraz pracują na pierwszym froncie - to pracownicy niższego szczebla szpitala na Józefowie: aptekarki czy ekspedientki. W sumie uszyłam już kilkadziesiąt sztuk, ale produkcja cały czas idzie pełną parą - mówi.
Ale to nie jedyny przykład zaangażowania społecznego. Jednorazowe środki ochrony dla pracowników Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego w Radomiu przekazały też kosmetyczki i kosmetolodzy z Warszawy.
W dużo większą produkcję zdecydował się natomiast Ryszard Klepacz, właściciel szwalni przy ul. Białej w Radomiu. Zakład specjalizuje się w szyciu odzieży dziecięcej. Odpowiadając na zapotrzebowanie rynku, zakład zmienił profil pracy i rozpoczął produkcję maseczek z bawełny:
W obliczu zagrożenia, ludzie pomagają sobie na różnych płaszczyznach. Szczególną pomocą objęci zostali seniorzy, którzy, jako grupa najbardziej narażona na ryzyko zachorowania, prosi o pomoc w zrobieniu zakupów, załatwieniu spraw urzędowych czy codziennych obowiązkach.
https://radioplus.com.pl/index.php/radom/44856-wielkie-serca-radomian-w-czasie-epidemii#sigProGalleria6a588b387e