RADOM
Bezpieczny motocyklista
Brawurowa jazda, nadmierna prędkość i brak uprawnień - to najczęstsze wykroczenia, które ujawniają policjanci z radomskiej drogówki podczas działań „Bezpieczny motocyklista”.
Na drogach sezon motocyklowy w pełni, dlatego policjanci apelują do kierowców jednośladów o ostrożność i ostrzegają, że za popełnione wykroczenia nie będzie żadnej taryfy ulgowej.
- W ostatnim czasie otrzymaliśmy sygnały, że mieszkańcy skarżą się na brawurową jazdę motocyklistów na terenie miasta. Policjanci radomskiej drogówki jak co roku, gdy sezon motocyklowy w pełni przeprowadzają działania „Bezpieczny motocyklista”. Działania te mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa na drogach, ograniczenie zdarzeń drogowych oraz skontrolowanie i zatrzymanie jak największej liczby osób, które łamią przepisy prawa o ruchu drogowym - mówi Justyna Leszczyńska z radomskiej policji.
W działania zaangażowani są przede wszystkim policyjni motocykliści z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Radomiu, którzy w godzinach wieczornych i nocnych kontrolują motocyklistów i bezwzględnie reagują na wykroczenia przez nich popełniane. Policjanci kontrolują stan techniczny pojazdów, posiadane uprawnienia do kierowania oraz stan trzeźwości kierujących.
- Podczas minionego weekendu policjanci skontrolowali ponad 20 jednośladów i ujawnili wykroczenia, za które nałożyli kilkanaście mandatów karnych. Funkcjonariusze zatrzymali także kilka dowodów rejestracyjnych. M.in. w sobotę na ulicy 1905 – roku policjanci zatrzymali motocyklistę, który jechał z prędkością ponad 100 km/h i wyprzedzał inne pojazdy na przejściu, stwarzając zagrożenia dla pieszych. Za tak niebezpieczne manewry policjanci zatrzymali jego prawo jazdy, a 25-latek uprawnienia do prowadzenia motocykli miał dopiero od dwóch miesięcy. Natomiast w niedzielę wieczorem na terenie gminy Jedlnia Letnisko policjanci podjęli pościg za motocyklistą, który nie zatrzymał się do kontroli. Nie udało mu się daleko uciec, ale okazało się, że miał kilka powodów by się tak zachowywać. 20-letni kierowca był kompletnie pijany, miał 2 promile alkoholu w organizmie. Po za tym ma czynny sądowy zakaz prowadzenia pojazdów – był już w przeszłości zatrzymywany za prowadzenie pojazdu po alkoholu. Dodatkowo nie ma uprawnień do prowadzenia motocykli, a jego pojazd jest niesprawny i nie ma ważnych badań technicznych - informuje Justyna Leszczyńska.
W poniedziałek policyjni motocykliści również kontrolowali kierowców jednośladów, w sumie sprawdzono kilkunastu kierujących motocyklami. Nie obyło się bez mandatów za prędkość i zły stan techniczny tych maszyn.
Policjanci apelują o zachowanie rozwagi i przypominają, że motocykliści, którzy nie dostosowują się do przepisów ruchu drogowego muszą liczyć się z karą.
Z kolei policjanci z wydziału wywiadowczego zatrzymali pijanego 61-latka, który kierując mercedesem najechał na tył innego pojazdu, po czym uciekając uderzył w ogrodzenie posesji. Trafił do policyjnego aresztu.
Zdarzenie miało miejsce w poniedziałek na ulicy Żółkiewskiego. - Od ulicy Zbrowskiego w kierunku Mieszka I jechał pojazd marki mercedes, który przed skrzyżowaniem najechał na tył peugeota. Uczestnicy kolizji zjechali na pobocze by spisać oświadczenie. Gdy kierowcę mercedesa poproszono o dokumenty ten wsiadł do auta i zaczął uciekać. Drugi kierowca poinformował o zajściu dyżurnego radomskiej policji i pojechał za sprawcą kolizji. Na ulicy Christianiego mercedes uderzył jeszcze w ogrodzenie jednej z posesji, po czym kierowca wysiadł i zaczął uciekać. Zatrzymali go policjanci z wydziału wywiadowczego. To 61-letni mężczyzna, który jak się okazało był pijany. Policjanci z drogówki sprawdzili stan trzeźwości kierującego i badanie alkomatem wykazało ponad 2 promile alkoholu w organizmie - dodaje Justyna Leszczyńska. Mężczyzna trafił do policyjnej celi, gdzie trzeźwieje. Odpowie za prowadzenie auta po alkoholu i spowodowanie zdarzenia drogowego.