Samorząd
Rada Powiatu Radomskiego za podziałem Mazowsza
Radni Powiatu Radomskiego przyjęli dzisiaj stanowisko dotyczące zamiaru podziału województwa mazowieckiego. Starosta radomski Waldemar Trelka i poseł Marek Suski w trakcie dyskusji przekonywali, że nowe województwo będzie miało większe szanse na rozwój. Innego zdania byli radni PSL.
Projekt stanowiska prezentowała Agnieszka Pasek, radna PiS. Mówiła, że Mazowsze jest w Polsce najdobitniejszym przykładem występowania głębokiego (i zwiększającego się) rozwarstwienia. Nierówności terytorialne, dysproporcje, w tym koncentracja problemów rozwojowych, w województwie pogłębiają się.
- Mimo bliskości najsilniejszej metropolii, czyli miasta stołecznego Warszawy, która neutralizować powinna czynnik peryferyjności i stymulować egzogeniczne przesłanki wzrostu mazowieckich podregionów, zróżnicowanie wewnątrz regionalne na Mazowszu, mierzone wielkością PKB per capita według parytetu siły nabywczej (PPS), jest największe w kraju. Według najnowszych danych Eurostatu dla jednostek statystycznych NUTS 2, w 2018 r. wskaźnik ten w przypadku warszawskiego stołecznego wynosił 156% średniej unijnej, zaś dla mazowieckiego regionalnego - 60% średniej unijnej - mówiła radna Pasek:
W dyskusji uczestniczył poseł Marek Suski. Mówił, że przyjmując za kryterium tempo wzrostu PKB na mieszkańca, dysproporcje rozwojowe wewnątrz regionu na wielu polach nie tylko się nie zmniejszają, ale wręcz przeciwnie - pogłębiają.
Radny z Pionek Marek Janeczek mówił, że miasta porównywalne do Radomia, takie jak Olsztyn czy Lublin szybciej się rozwijają dzięki środkom unijnym:
Innego zdania byli radni PSL, którzy przekonywali, że dzięki obowiązującemu od 2018 roku wydzieleniu statystycznemu zyskają regiony słabo rozwinięte. Radny Tadeusz Osiński:
Starosta radomski Waldemar Trelka mówił, że podział administracyjny państwa, uwzględniający wydzielenie stolicy oraz sąsiadującego z nią obszaru, funkcjonujących jako odrębne jednostki administracyjne, nie jest niczym nadzwyczajnym i odosobnionym. Przykładów tylko w Europie można znaleźć wiele. Taki układ istnieje i sprawdza się od dawna m.in. na Węgrzech, w Czechach, Belgii, Wielkiej Brytanii, a także w Niemczech.
Za przyjęciem stanowiska głosowało 18 radnych, 2 wstrzymało się od głosu a 4 było przeciw.