Opona zimowa przydaje się nie od pierwszego śniegu, ale od momentu, gdy temperatura spada poniżej siedmiu stopni. - Opona letnia przy takiej temperaturze robi się twarda i jeździ się jak na łyżwach. To zdecydowanie nie jest dobre - mówi Anna Pysiak z zakładu przy ul. Starowiejskiej w Radomiu: 

W nowe opony należy zainwestować wtedy, gdy wysokość bieżnika spada poniżej 1,6 mm. Nie warto jednak czekać, aż bieżnik osiągnie tak niską wysokość. Opony najlepiej wymienić wtedy, gdy bieżnik mierzy ok. czterech mm. Warto również zwrócić uwagę na to, czy opona ma uszkodzenia mechaniczne czy wybrzuszenia i deformacje. O to najlepiej zapytać fachowca. Natomiast bez jego pomocy stwierdzić można przecięcia i rozdarcia - takie opony również nie nadają się do jazdy. Sposobem na wydłużenie żywotności opony jest zamiana opon miejscami

Rokrocznie kiedy spada pierwszy śnieg, stacje wulkanizacyjne przeżywają oblężenie. W czasie epidemii tym bardziej należy zadbać nie tylko o samochód, ale także o swoje bezpieczeństwo. Warto zrezygnować z udziału w "oponowej panice" i wymienić opony jak najszybciej - podpowiada Anna Pysiak: 

Wśród osób, które już wymieniły opony jest pan Przemysław. - można zająć się tym tydzień czy dwa tygodnie wcześniej, by w przypadku pierwszego śniegu być bezpiecznym i spokojnym - mówi: 

Jak przestrzegają pracownicy stacji przy ul. Starowiejskiej, nowe lampy przy ewentualnej stłuczce na "letnich" są droższe niż wymiana opon. 

By uniknąć kolejek najlepiej do stacji wybrać się wczesnym popołudniem. 

Należy pamiętać o odpowiednim zabezpieczeniu "starych" opon po zmianie. Opony powinny być przechowywane w suchym pomieszczeniu, w którym temperatura osiąga kilkanaście stopni. Opony nie powinny być obciążone, ani znajdować się w sąsiedztwie środków chemicznych.