W czasie oblotu Bezzałogowym Statkiem Powietrznym rejonu ulicy Niedziałkowskiego i Struga strażnicy ujawnili nieprawidłowości na terenie jednej z posesji przy ulicy Niedziałkowskiego. Strażnicy przeprowadzili kontrolę wszystkich zamieszkałych lokali mieszkalnych.

- W wyniku inspekcji w jednym z mieszkań ujawniono źródło zanieczyszczenia. Właściciel mieszkania w swoim piecu wypalał odpady plastikowe, które jak stwierdził „tak dobrze się palą, że używam ich do rozpałki” i, że nie wiedział, że są to czynności zabronione" - relacjonuje Grzegorz Sambor - zastępca komendanta Straży Miejskiej w Radomiu.

Mężczyzna został ukarany maksymalnym mandatem karnym w wysokości pół tysiąca złotych.

Kolejny truciciel zdemaskowany został na radomskim Michałowie.

- Strażnicy zauważyli duże zadymienie i poczuli gryzący dym wydobywający się z komina jednego z zakładów samochodowych przy ulicy Mieszka I. Intuicja i doświadczenie dały znać o sobie. Trafienie w dziesiątkę. Podczas kontroli zakładu ujawniono spalanie pociętych płyt klejonych i laminowanych w piecu - mówi Grzegorz Sambor.

Sprawca tego wykroczenia również został ukarany maksymalnym mandatem karnym.

Truciciela udało się również wytropić na osiedlu Kaptur. Strażnicy sprawdzili jakość powietrza po sygnałach od mieszkańców dzielnicy oraz w związku ze swoimi obserwacjami.

- W wyniku oblotu Bezzałogowym Statkiem Powietrznym rejonu ulicy Łamanej, Folwarcznej, Wernera i Szarych Szeregów strażnicy ujawnili znacznie podwyższone parametry potwierdzające zanieczyszczenie powietrza.Na podstawie posiadanych uprawnień wytypowano i skontrolowano jedną z posesji przy ulicy Łamanej w Radomiu. Ujawniono sprawcę wykroczenia, u którego podczas kontroli paleniska potwierdzono wypalanie substancji zabronionych, plastików, lakierowanych elementów drewnianych, kartonów pokrytych farbą i warstwą lakieru - relacjonuje zastępca komendanta radomskiej Straży Miejskiej.

W przypadku potwierdzenia spalania odpadów podczas prowadzonej kontroli na podstawie art. 191 Ustawy o odpadach strażnicy miejscy mają prawo zastosować pouczenie, postępowanie mandatowe (do 500 zł) lub skierować sprawę do Sądu (kara aresztu albo grzywny do 5 000 zł).