Rok temu o tej porze łączyliśmy się z mieszkańcami Wuhan, którzy zmagali się z epidemią koronawirusa. Nie spodziewaliśmy się, że SARS-Cov-2 na taką skalę dotrze również do naszego regionu zmieniając naszą codzienność o 180 stopni. Na początku marca w miejskim szpitalu odnotowano pierwsze podejrzenie COVID-19. Jednocześnie szpitale, przychodnie, urzędy, sądy i inne instytucje zaczęły przygotowywać się do fali zakażeń. Na szeroką skalę gromadzono środki ochrony osobistej, wprowadzano zdalny tryb pracy. 16 marca w Radomiu zdiagnozowany został "pacjent 0" - 43-letni mieszkaniec powiatu białobrzeskiego. Dzisiaj - kiedy nowe zakażenia w Radomiu i regionie liczy się w setkach - trudno uwierzyć, że jeszcze w marcu wszystkie lokalne media = w tym nasze radio - żyły każdym pojedynczym przypadkiem. Jednak z każdym dniem, kiedy zakażeń było coraz więcej wszyscy zdali sobie sprawę, że nie da się uniknąć epidemii. Świadomość to jedno, moce przerobowe - to drugie. Zakażenia pojawiały się w szpitalach i domach pomocy społecznej, a chorowali zarówno pacjenci jak i personel. Wszyscy znaleźliśmy się w nowej sytuacji - urzędy pracowały w ograniczonym stopniu, panowała panika, a nadzieję mógł przynieść czas Zmartwychwstania. Wszyscy ze strachem patrzyli na to, gdzie wybuchnie kolejne ognisko koronawirusa i czy uda się ten pożar ugasić tak szybko, by strawił jak najmniej... A gasiło wielu. Pozytywnym aspektem, a może szczęściem w nieszczęściu było to, że pierwsza fala pobudziła mieszkańców Radomia i regionu do pomocy chorym, samotnym i najbardziej narażonym na niebezpieczeństwo. Pomagali wolontariusze, harcerze, żołnierze, młodzież i dorośli. Prowadzone były zbiórki środków ochrony osobistej, na masową skalę szyto maseczki, dostarczano posiłki do szpitali. Bywały bardzo dobre informacje - ponad 90-letni ozdrowieniec, udana operacja u pacjenta z koronawirusem, powroty do zdrowia. Niestety wiele osób musieliśmy pożegnać. Przekonaliśmy się, że COVID nie patrzy na wiek, status społeczny czy dokonania. Chorowali politycy, księża, społecznicy, dziennikarze, a także pracownicy szpitali - cisi bohaterowie tej nierównej walki.

Jednak kiedy pierwszy szok minął, zakończyła się rozpaczliwa walka, a zaczęła się nauka życia z epidemią. Chociaż koronawirus pokrzyżował wiele planów (odwołane wydarzenia kulturalne, oświatowe, egzaminy w innych terminach, nauka zdalna i hybrydowa), to nie zdominował życia Radomia i regionu całkowicie.

Wraz z 1 czerwca zmienił się skład Kolegium Prezydenckiego w Radomiu. Sprawami edukacji i oświaty w Radomiu zajmuje się wiceprezydent Katarzyna Kalinowska. Tym samym przejęła obowiązki po wiceprezydencie Karolu Semiku, który z funkcją pożegnał się po ponad pięciu latach. Natomiast stanowisko trzeciego zastępcy prezydenta powierzone zostało Mateuszowi Tyczyńskiemu - dotychczasowemu dyrektorowi Kancelarii Prezydenta.

Zmiany kadrowe nie ominęły również Uniwersytetu Technologiczno-Humanistycznego. Rektorem UTH został prof. Sławomir Bukowski. Jednym z trudniejszych zadań nowego rektora było przywrócenie kierunku lekarskiego na radomskiej uczelni. Ministerstwo Zdrowia nie zezwoliło na przyjęcie nowych studentów na I rok kierunku lekarskiego. Aktualnie uczelnia pracuje nad spełnieniem warunków - m.in lokalowych, dzięki którym możliwy będzie powrót do kształcenia w Radomiu lekarzy. Natomiast cieszyć się mogą studenci, którzy chcieliby studiować pielęgniarstwo. Uniwersytet uzyskał akredytację na kierunku pielęgniarstwo, na studiach pierwszego i drugiego stopnia, o profilu praktycznym. Tym samym Uczelnia spełnia wymagane kryteria oceny standardów kształcenia na tym kierunku, co stanowi podstawę do wnioskowania do Ministra Zdrowia o przyznanie Certyfikatów Akredytacyjnych na okres 3 lat.

Z UTH wracamy do kolejnych zmian kadrowych. Łukasz Suchecki został nowym dyrektorem Portu Lotniczego w Radomiu. Wcześniej został mianowany również dyrektorem portu im. Fryderyka Chopina w Warszawie oraz pełni funkcję członka zarządu PPL. Firma jest właścicielem lotniska na Sadkowie. W kwietniu rozpoczęła się budowa terminala. Jak przekonują władze PPL, prace idą zgodnie z harmonogramem. Cały czas są ogłaszane i rozstrzygane kolejne przetargi - ostatnio na wykonanie sieci energetycznej, kanalizacji, sieci elektroenergetycznej, teletechnicznej i deszczowej, zbiorników retencyjnych i przepływomierzy, a także budowę masztu telekomunikacyjnego wraz z infrastrukturą na lotnisku oraz samochodowych dróg technicznych i patrolowych, ogrodzenia i świetlnego systemu podejścia.

Szerokim echem odbiły się w Radomiu tegoroczne wybory prezydenckie, a miasto stało się swego rodzaju sceną dla polityków. W ciągu kilku tygodni Radom odwiedzili m.in: Rafał Trzaskowski, Ryszard Terlecki, Krzysztof Bosak, Władysław Kosiniak-Kamysz, Andrzej Duda, Szymon Hołownia, Beata Szydło czy Patryk Jaki. Hołownia i Duda, a może bardziej ich wyborcy, spotkali się nawet na placu Corazziego. Obyło się bez rękoczynów, nie zabrakło natomiast wzajemnego przekrzykiwania i wygwizdywania.

Ale nie samą polityką żyje człowiek. Wiedzą o tym klienci, którzy tłumnie ruszyli na otwarcie w Radomiu marketu budowlanego Leroy Merlin. Od samego rana, czyli od 6:30 nie brakowało zainteresowanych klientów, na których czekały drobne niespodzianki, w postaci kwiatów - storczyków, którymi obdarowani zostali ci pierwsi. Kupujących kusiły hity cenowe, promocje i bogaty asortyment od materiałów budowlanych, po wyposażenie i elementy dekoracyjne.

2 lipca o godz. 4.04 z ulicy Sycyńskiej wyjechał pierwszy elektryczny autobus w Radomiu. Za 10 elektrycznych Solarisów wraz z całą infrastrukturą ładującą miasto zapłaciło prawie 32 miliony złotych.

To był dobry rok dla radomskiej Fabryki Broni, która w roku 100-lecia zobowiązała się do dostarczenia 18 tysięcy karabinków MSBS GROT dla wszystkich rodzajów Wojska Polskiego. Podpisana między Inspektoratem Uzbrojenia i Fabryką Broni umowa, opiewa na ponad 177 milionów złotych, a karabiny produkowane będą przez radomską Fabrykę Broni we współpracy z Wojskową Akademią Techniczną. 

Na początku stycznia, po wielu problemach, odwołaniach i sporach finansowych rozpoczęły się prace  przy dokończeniu Radomskiego Centrum Sportu. Niestety nie oznaczało to końca problemów inwestycji. Schody - w przenośni i dosłownie - stanęły przed wykonawcą przy trybunie północnej, którą trzeba było zdemnotować w celu zagęszczenia podłoża i wymiany niektórych elementów. Były aneksy do umów, zapewnienia o ukończeniu inwestycji w trzecim terminie, a także wydłużenie terminu oddania RCS. Budowa hali widowiskowo-sportowej ma zakończyć się do 30 kwietnia, a stadionu do 31 grudnia 2021 roku.

Na początku września rozpoczęły się prace przy zalewie na radomskich Borkach. Chociaż póki co pozwolić sobie można na kąpiel w stylu "buszujący w zbożu", to jak zapewniają władze Radomia, w przyszłe wakacje będzie można kąpać się w czystym zalewie. I chociaż kąpieliska jeszcze nie ma, to w końcu jest gdzie zaparkować! W tym roku wyremontowany został parking przy ul. Bulwarowej.

Ale to nie jedyna inwestycja drogowa, której doczekali się kierowcy. Pod koniec roku oddana do użytku została aleja Wojska Polskiego. Remont arterii rozpoczął się ponad 2 lata temu, jednak kierowcy na przejazd aleją bez nerwów czekali o wiele dłużej. Wyremontowany został również odcinek 25 Czerwca od Sienkiewicza do ronda Mikołajczyka.

Tempa nabrała również budowa kolejowej 8. Chociaż można uznać, że kolejarze nabrali pasażerów. Zapowiedzi przejazdu po jednym torze z Radomia do Warszawy do końca grudnia okazały się nie do zrealizowania. Jednak kiedy pod koniec grudnia patrzy się na postęp prac - chociażby w Radomiu, można zauważyć, że ruszyły jak pociąg pospieszny. Teraz możemy mieć nadzieję, że wykonawca dotrzyma kolejnego terminu i od połowy przyszłego roku do Warszawy będziemy jeździć szybko i komfortowo.

Również w 2020 roku faktem stała się wizja podziału województwa mazowieckiego. Wielu Radomian czekało na to od 20 lat. Prawdopodobnie Mazowsze będzie podzielone na dwa województwa przed końcem 2021 roku. Stolicą nowego województwa po wydzieleniu z niego Warszawy i gmin ościennych miałby być Radom.