Okres świąteczno-noworoczny wielu z nas spędziło przy stołach. Po biesiadach okazało się, że przybyło nam kilka kilogramów i zastanawiamy się, co z tym zrobić.

- Przede wszystkim zwiększyć aktywność fizyczną w ciągu dnia. Jest środek zimy, temperatura spadła poniżej zera, zamknięte są siłownie i wszystkie miejsca, w których moglibyśmy prowadzić treningi. Pozostają nam treningi w domu i aktywność typu spacer. Przy czym trzeba dosyć ciepło ubrać się. Oprócz tego warto zadbać też o dietę. Chodzi o to, żeby jeść częściej i i mniejsze porcje - mówi dietetyk Patryk Żyszczyński z kliniki AntiAging w Radomiu.

Dietetyk radzi, żeby nie stosować diet na własną rękę, bo mogą one niekorzystnie wpłynąć na nasz organizm.

- Raczej nie pchać się w diety eliminacyjne bez doświadczenia. Nierozważne stosowanie może negatywnie odbić się na zdrowiu - tłumaczy.

Zimą wiele osób narzeka na gorsze samopoczucie, brak motywacji i chęci do działania. Warto pobudzić się poprzez ruch fizyczny.

- Podczas treningów wydzielane są endorfiny. Gdy nie mamy chęci do niczego, źle się czujemy, to na pewno pomogą i będą pozytywnie oddziaływać na nasze samopoczucie. Oprócz tego warto zrezygnować z przekąsek i napojów słodkich, bo mogą one powodować częściowe otępienie - tłumaczy Patryk Żyszczyński.

Warto też wzbogacić dietę o owoce i warzywa.