Sprzedawców jagód, borówek, czy leśnych malin znajdziemy praktycznie na każdym targu, a także przy drogach, jeśli jedziemy w pobliżu lasu.

Sprzedawcy z radomskich targów mówią, że zbieranie jagód jest czasochłonne.

- Żeby zebrać wiaderko trzeba pół dnia - około 4-5 godzin. Jak są dorodne jagody i krzewy obsypane, to można w 10 minut zebrać nawet pół litra, a jak nie, to trzeba zbierać 40 minut - usłyszeliśmy.

Cena za pół litra to około 8-9 złotych. Kiedy najlepiej zbierać jagody?

- Rano o rosie, kiedy jest chłodno w lesie. Nie zbiera się po deszczu, bo są kwaśne - powiedzieli sprzedawcy.

Wśród radomian są amatorzy wszystkich owoców leśnych.

Przed jedzeniem owoców leśnych - zarówno samodzielnie zebranych, jak i kupionych - należy je koniecznie umyć. Mogą być na nich jaja tasiemca.

- Nie należy jeść owoców nieumytych. Najlepiej namoczyć je w ciepłej wodzie i spłukać pod bieżącą wodą. Mimo tych zagrożeń, nie rezygnujmy z jedzenia owoców. Po prostu dokładnie je umyjmy - mówi Małgorzata Gregorczyk z radomskiego sanepidu.

O jagodach, a konkretnie jagodziankach rozmawialiśmy także w audycji "Pichcenie na antenie".