RADOM
Nikt nie powinien ginąć na drogach
W niedzielę przypada Dzień Pamięci Ofiar Wypadków Drogowych. Szef mazowieckiej drogówki apeluje do uczestników ruchu drogowego o rozwagę, wyobraźnię i wzajemy szacunek na drogach.
Jacek Mnich przekazuje ideę Dnia Pamięci Ofiar Wypadków Drogowych w dość nietypowy sposób. Opowiada pewną historię. Całość apelu publikujemy poniżej:
"Jestem... to znaczy... byłam. Ciągle zapominam, że gdyby nie ten mój pośpiech i gonitwa za nowym domem, samochodem, nowym mikserem, mogłabym być z nimi - kochanymi dzieciaczkami, cudownym mężem i wymarzonym pieskiem, którego dostałam od przyjaciół na moej 30. urodziny. Wszystko było takie piękne! I wszystko się skończyło jednego z tych poranków, kiedy to budzik zadzwonił zbyt późno - szybkie śniadanie, przygotowanie drugiego do szkoły i pracy.
Bieg do samochodu - bo już bardzo późno, a w pracy tylko "czekają" ... aż się komukolwiek "podwinie noga". Więc na początku odprowadzam do szkoły najmłodszą pociechę, mąż czeka w samochodzie z zapalonym silnikiem, żeby nie tracić czasu. Całuski z maluszkiem na do widzenia i znowu bieg... Przejście dla pieszych. Zawsze zastanawiałam się po co ono tu jest, skoro tędy nic nie jeździło!
Aż do dzisiaj.
Zobaczyłam szybko zbliżający się samochód i kierowcę, który rozmawiał przez telefon - i nagle zapadła dłuuuuuga cisza...
Czemu, czemu ja tam wtedy nie zwolniłam, czemu się nie rozejrzałam - sama powtarzałam wielokrotnie dzieciom, że to tak bardzo ważne, że to dla naszego bezpieczeństwa.
A teraz patrzę na wszystko co straciłam i co tak bardzo kochałam!!! Już nigdy nie odbiorę maluszka, już nigdy nie zdążę do pracy... . Patrzę też na tego mężczyznę, który tak naprawdę jest dobrym człowiekiem... ale też popełnił błąd, za który to ja zapłaciłam najwyższą cenę...
To historia zmyślona, ale podobnych pewnie wydarzyło się na naszych drogach bardzo wiele, każdego roku, każdego miesiąca, każdego tygodnia.
Dzień 16 listopada jest Dniem Pamięci Ofiar Wypadków Drogowych, daltego też w imieniu wszystkich policjantów Mazowieckiej Drogówki chciałbym zaapelować o uczczenie ich pamięci chwilą refleksji. Refleksji nad tym co się dzieje na naszych drogach, bo chociaż statystyki wskazują na stałą poprawę stanu bezpieczeństwa, to jednak wciąż zbyt wielu ludzi ginie w wypadkach. Tak być nie musi - nikt nie powinien ginąć na drogach. Jestem przekonany, że najlepsze, co możemy dla uczczenia ich pamięci zrobić, to zadbać o bezpieczeństwo każdego z nas - bezpieczeństwo swoje i bezpieczeństwo najbliższych. Tylko tyle i aż tyle!
... i jeszcze jedno - wzajemny szacunek na drogach, którego nigdy zbyt wiele."