RADOM
Będzie widniej i oszczędniej w Radomiu
Latarnie ledowe zaświecą na kolejnych trzech radomskich ulicach.
Staroopatowska na pograniczu Ustronia i Glinic, Cymerysa- Kwiatkowskiego na Ustroniu oraz droga dojazdowa od Kusocińskiego na osiedlu XV-lecia - to ulice, przy których już na przełomie października i listopada tego roku ruszą roboty przy montażu oświetlenia informuje Marek Ziółkowski z MZDiK. Dotychczas po zmroku większość fragmentów tych dróg tonęła w ciemnościach.
Ulica Staroopatowska zyska oświetlenie na całej długości, czyli na niemalże 600-metrowym odcinku pomiędzy ulicą Domagalskiego a aleją Grzecznarowskiego. Planujemy tam ułożenie prawie kilometra kabli i postawienie 21 słupów oświetleniowych. Na każdym z nich zamontujemy energooszczędne oprawy typu LED o mocy 60W. Między Kośną i Domagalskiego nowe lampy będą stać po wschodniej stronie jezdni, zaś na pozostałym fragmencie - po zachodniej. Istniejąca napowietrzna sieć oświetlenia przy Staroopatowskiej zostanie zdemontowana. Za wykonanie prac będzie odpowiedzialne Przedsiębiorstwo Usługowo-Handlowe Eldar z Radomia. Koszt tych robót to 165 tysięcy 810 złotych- informuje Marek Ziółkowski.
Podobne prace obejmą około 250-metrowy odcinek ulicy Cymerysa - Kwiatkowskiego, od alei Grzecznarowskiego do Osiedlowej (obok kościoła przy oczku wodnym na Ustroniu). Położymy tam 340 metrów nowych kabli i postawimy 11 słupów oświetleniowych z oprawami typu LED o mocy 48W. Nowe lampy staną po wschodniej stronie ulicy. Przetarg wygrało Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Usługowo-Handlowe Vela z Radomia- dodaje Marek Ziółkowski. Prace pochłoną 48 tysięcy 954 złotych.
Nowe oświetlenie pojawi się też na około 300-metrowej drodze dojazdowej do Liceum Konopnickiej, równoległej do ulicy Kusocińskiego. W ramach tego zamówienia ułożymy 770 metrów kabli i ustawimy16 słupów oświetleniowych z lampami ledowymi o mocy 48W. Pracami zajmie się radomski Drogmar, który dostanie za to 95 tysięcy 746 złotych.
Wszystkie powyższe zadania mają być zrealizowane w ciągu dwóch miesięcy od podpisania umów z wykonawcami- podkreśla Marek Ziółkowski.