Kandydaci w wyborach do Parlamentu Europejskiego z regionu mówili dziś o przymusowej relokacji, bezpieczeństwie na granicy i wojnie hybrydowej, aktywności przedsiębiorców, obywatelskim projekcie ustawy "Stop podwyżkom", ochronie złotówki i transakcji gotówkowych czy świadomości ekologicznej.

- Te wybory zdecydują o przyszłości Europy, w tym przyszłości Polski ponieważ tam w Unii Europejskiej, w Brukseli, w Strasburgu, w stolicach europejskich, w Berlinie, który w dużym stopniu dominuje nad Unią Europejską zapadają decyzję, które rzutują na życie każdego z nas. (...) Żebyśmy mogli bronić Polaków, tam musimy wysłać bardzo silną reprezentację. Musimy bronić przed uchodźcami, bronić przed zielonym ładem, który może zniszczyć polską gospodarkę, naszą energetykę, nasze rolnictwo przed tym żeby nie zwijać inwestycji, nie zwijać rozwoju naszej ojczyzny. (...) Jak w tle widzimy nasze radomskie lotnisko, to ta grupa, która dzisiaj idzie do europarlamentu, wśród nich moich: koleżanki i kolegów stojących za mną właśnie, są tacy ludzie, którzy będą tych wszystkich najważniejszych rzeczy dla naszej ojczyzny bronić - mówi poseł Marek Suski:

O interesy Polski w Parlamencie Europejskim chce mocno zabiegać m.in. poseł PiS Anna Kwiecień:

- My chcemy żeby Unia Europejska wróciła do swoich korzeni, żeby szanowała decyzję takich państw i takich Narodów, jak Polska. Nie chcemy dyktatu, tak naprawdę dwóch państw: niemieckiego i francuskiego. Chcemy być silnym głosem w Unii Europejskiej. Dlatego liczymy na to, że pójdziecie do tych wyborów. Prosimy każdego, komu na sercu leży dobro Polski, dobro przyszłości własnych dzieci i wnucząt: za trzy dni o tym będziecie decydować, o przyszłości swojej, swoich dzieci i swoich wnucząt na dekady. Nie zmarnujcie tej szansy! Idźcie do tych wyborów i podejmijcie słuszną decyzję! Jaka to jest decyzja? Głosowanie na listę numer 7, na Prawo i Sprawiedliwość - zachęca Anna Kwiecień.

Eurodeputowany PiS Adam Bielan jest przeciwny polityce przymusowej relokacji i budowania obozów dla migrantów na terenie Radomia, zakazowi swobody podróżowania samolotami czy posiadania samochodów spalinowych:

- Warto w tych w tych wyborach postawić na polityków Prawa i Sprawiedliwości: sprawdzonych, bo my to, co mówimy w Polsce realizujemy na forum Parlamentu Europejskiego poprzez głosowanie w przeciwieństwie do naszych konkurentów, którzy co innego mówią w kraju, a zupełnie inaczej głosują w Parlamencie Europejskim. Mamy bardzo silną drużynę. Na tej na tej liście jest 10 bardzo silnych nazwisk. Pięć lat temu uzyskaliśmy dwa mandaty. Jestem przekonany, że co najmniej utrzymamy te dwa mandaty, może postaramy się o trzeci. Jest kogo wybierać! Ja apeluję o głosowanie na listę Prawa i Sprawiedliwości - mówił polityk.

Poseł Daniel Milewski dużo uwagi poświęcił kwestii bezpieczeństwa. - Dzisiaj mamy rząd, który na beczce benzyny bawi się zapałkami, bawi się naszym bezpieczeństwem - powiedział poseł. - Wydarzenia ostatnich dni, tygodni, a także wydarzenia o których słyszymy w ostatnim czasie, a wydarzyły się już jakiś czas temu na naszej wschodniej granicy są dowodem lekceważenia kwestii bezpieczeństwa. Budowa prawdziwej tarczy wschód rozpoczęła się w 2015 roku. Rozpoczęła się wtedy, kiedy zaczęliśmy przywracać zlikwidowane wcześniej jednostki wojskowe. Rozpoczęła się wtedy, kiedy tworzyliśmy Wojska Obrony Terytorialnej i już wtedy rozpoczęło się wzmacnianie naszej wschodniej granicy. (...) Wtedy podejmując decyzję o budowie zapory naszej wschodniej granicy przy sprzeciwie i lamencie innych części sceny politycznej udowodniliśmy skuteczność w obronie polskiej granicy. Udowodniliśmy to, że hasło: "Murem za polskim mundurem" nie jest tylko hasłem, tylko ono każdego dnia poprzez szacunek dla polskich żołnierzy i funkcjonariuszy było wcielane w życie - podkreślił:

- Liczę na to, że 9 czerwca pokażemy że chcemy żyć w bezpiecznej Europie, chcemy tworzyć rozwijającą się Polskę i mówimy NIE wszystkim tym pomysłom, które nasz rozwój, nasze bezpieczeństwo blokują! Mówimy TAK dla rozwoju polskiej wsi. Mówimy TAK dla utrzymania polskiej złotówki. Mówimy TAK dla bezpieczeństwa, bo ono dzisiaj jest kluczową stawką tych wyborów - dodał Daniel Milewski.

O udział w wyborach do Parlamentu Europejskiego apeluje także b. prezes TVP Jacek Kurski. - Koalicja 13 grudnia uzyskała władzę przy pomocy wyborczego oszustwa. Oszukiwano Polaków, że jeżeli zagłosują na tę koalicję będzie lepiej, że będzie benzyna po 5,19 zł, że będzie kwota wolna od podatku 60 tys. zł, że wszystkim będzie po prostu lepiej, nawet akademiki będą za złotówkę - mówił:

Kandydatów w wyborach do PE wsparli swoją obecnością poseł Andrzej Kosztowniak oraz senator Wojciech Skurkiewicz.