XV Bal Wolontariusza uważamy za otwarty- tę oficjalną formułę na rozpoczęcie balu wypowiedzieli zgodnie Ewa Kamińska i ks. Andrzej Tuszyński, prezesi Stowarzyszenia Centrum Młodzieży Arka w Radomiu. Tak w sobotę, 14 lutego rozpoczął się Bal Wolontariusza w Radomiu. Zaraz potem na środek sali wyszli tancerze i zabrzmiał walc. Panowie prosili panie, chłopcy dziewczęta i zaczęła się zabawa. W tym roku podczas balu obowiązują stroje wieczorowe, dominuje czerń. Wolontariusze ze szkół podstawowych, gimnazjów oraz szkół ponadgimnazjalnych i studenci bawią się przy muzyce na żywo. Jak wyjaśnia ks. Andrzej Tuszyński- karnawałowe bale dla wolontariuszy to część całościowego procesu wychowania młodego człowieka. Razem pracują, razem wypoczywają, wyjeżdżają na szkolenia, razem w końcu bawią się. Młodzi muszą się gdzie wyszaleć- żartuje ks. Tuszyński.

Na XV Balu Wolontariusza bawią się tylko delegacje szkolnych klubów. W całym Radomiu mamy 1300 wolontariuszy, trudno byłoby ich wszystkich pomieścić w jednej sali, dlatego jest ich tu dziś ok. 400- mówi Ewa Kamińska, wiceprezes Arki. Dlatego opiekunowie szkolnych kół typują osoby, które w kolejnych latach uczestniczą w Balu Wolontariusza. Jak podkreślają sami wolontariusze- udział w balu nie jest dla nich nagrodą. Nie w tym rzecz. Pomagają innym ponieważ chcą, sprawia im to przyjemność. Nagrodą jest uśmiech drugiego człowieka. Bal? To okazja do spotkania, integracji z innymi, którzy myślą podobnie- podkreślają wolontariusze.

Zaproszenie do udziału w XV Balu Wolontariusza przyjęli między innymi: wiceprezydent Anna Białkowska, dyr Wydziału Zdrowia UM Elwira Skoczek i Zbigniew Banaszkiewicz, prezes ARiMR.

Zabawa nie potrwa do białego rana- uspokajają organizatorzy balu. Najmłodsi wolontariusze skończą zabawę ok. godz. 21, a ci starsi będą się bawili do godz. 23.