RADOM
Reklamowy chaos w mieście. Są rozwiązania?
Sposób na poradzenie sobie z chaosem reklamowym w mieście starają się znaleźć radomscy radni. Propozycji jest kilka, najpierw należy jednak wykonać audyt takich miejsc mówi Jakub Kowalski przewodniczący komisji kultury przy Radzie Miejskiej.
Są w Radomiu ulice, na których trzeba poradzić sobie z chaosem reklamowym i szyldowym jaki na nich zapanował. Najlepszy przykład mamy na jednej z kamienic przy ulicy Dowkonta. Radomscy radni szukają sposobu, by uporządkować bałagan jaki powstał przez kilka lat. Pomysłów jest kilka.
- Przede wszystkim trzeba przeprowadzić audyt, czyli wizję lokalną miejsc, w których jest najgorzej jeśli chodzi o reklamy - mówi Jakub Kowalski szef klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości. - Wydaje się, że dobrym pomysłem jest utworzenie tak zwanego parku kulturowego. Obejmowałby on tereny objęte strefą konserwatorską.
Zdaniem Jakuba Kowalskiego na pozostałych obszarach miasta, należy surowo egzekwowaćmiejscowy plan zagospodarowania przestrzennego
- Przecież w tym dokumencie jest zaznaczone, jak powinny wyglądać szyldy i reklamy, oraz na jakiej wysokości powinny się znajdować - dodaje Kowalski
Wprawdzie nie zapadły jeszcze jakiekolwiek decyzje, ale radni szuikają najlepszego rozwiązania. Trwają spotkania z przedstawicielami różnych stowarzyszeń, na których rajcy poznają rozwiązania wprowadzone w innych miastach. Jakub Kowalski już teraz zapewnił, że będzie chciał ten problem przedstawić prezydentowi Radomia i przedstawicielom magistratu.