Udzielił szerokiego wywiadu, w którym mówił o tym, że nigdy nie zagłosowałby za konwencją przemocową. - Od początku jasno przedstawiałem swoje stanowisko. O ile w samej konwencji, która został przyjęta nad czym ubolewam, jest piękna nazwa, to gdy wczytujemy się w treść, jest tam taka sfera ideologiczna, z którą ja się nie zgadzam. Mam na myśli fragment, o tym, że przemoc ma swoje praźródło w sferze tradycji, religii. Ja jestem umiarkowanym konserwatystą, chadekiem. W religii nigdy nie widziałem przestrzeni do promowania postaw przemocowych.  A ponadto konwencja mówi o płci społeczno-kulturowej, a nie biologicznej, to ja się jednak obawiam o ten tradycyjny model rodziny – mówił Adam Jarubas.

Ponadto, kandydat PSL na prezydenta, podkreślał, że  jest w stanie zakończyć trwającą w kraju wojnę polsko-polską. - Ja mam doświadczenia, jako samorządowiec, jako marszałek województwa świętokrzyskiego, współpracowałem z różnymi ugrupowaniami, z różnymi politykami, myślę że praca polegająca na zrozumieniu jeden drugiego, łączeniu, na wspólnym zaufaniu, taka współpraca jest możliwa, bo ludzie zmęczeni są kłótniami PiS – PO – podkreślał Jarubas. Jego priorytetem będzie przekonanie młodych ludzi, do tego by pozostali w kraju, by nie wyjeżdżali, widzi tu ogromną również rolę prezydenta, we współpracy z rządem, i wykorzystaniu wszystkich wskaźników, przy wzroście gospodarczym, tak by zarobki rosły, a młodzi chcieli w Polsce zakładać firmy i wychowywać swoje dzieci. - Dziś to największy dramat, to że 80% młodych osób opuszcza nasz kraj nie widząc tu dla siebie przyszłości – mówił Adam Jarubas.  Zapewnił także, że najważniejszą sprawą, jaką podejmie jako prezydent Polski będzie wzmocnienie bezpieczeństwa Polski. - Chciałbym wzmocnienie samej armii, ale również rozmieszczenie we wschodniej części kraju baz NATO. Są politycy, którzy widzieliby naszych chłopców na Ukrainie, walczących tam, a ja mówię, że Ukraina powinna sama rozwiązać swoje problemy, my możemy wspomóc, ale na pewno nie na froncie - podkreślał Adam Jarubas. W rozmowie mówił także o walce z kryzysem demograficznym. - Polityka prorodzinna musi być jeszcze bardziej przyjazna rodzinie, muszą być ulgi podatkowe, programy pomocowe. Polki wolą rodzić dzieci w innych krajach, gdzie socjal na to pozwala, ale nie w Polsce, to musi się zmienić – przekonywał Jarubas.  Mówił również o potrzebie lepszej dostępności służby zdrowia, o konieczności wprowadzenia indywidualnej karty pacjenta.
Adam Jarubas odniósł się do spotkania z uczniami Szkół Zakładu Doskonalenia Zawodowego. Dlatego też mówił o potrzebie inwestowania i rozwoju szkolnictwa zawodowego, które może być antidotum na bezrobocie. - Etos szkolnictwa zawodowego musi powrócić. W szkołach powinno być więcej praktyki, nawet trzy dni w tygodniu kształcenia praktycznego, a dwa dni ogólnokształcącego. Brakuje specjalistów, fachowców w podstawowych zawodach, to trzeba zmienić – deklarował gość Radia Plus Radom.

Na koniec, tylko u nas, zagrał na gitarze i zaśpiewał dla słuchaczy Radia Plus Radom. Był zaskoczony, ale nie trzeba było długo przekonywać miłośnika zespołu Stare Dobre Małżeństwo.
Na całość rozmowy zapraszamy jutro, 1 kwietnia, po godz. 19:00! Posłuchaj fragmentu wywiadu. Z Adamem Jarubasem rozmawia Magda Gliszczyńska