W zeszłym tygodniu Ministerstwo Infrastruktury poinformowało o tym, że projekt budowy torów kolejowych od Kozienic do Dobieszyna złożony w ramach rządowego programu Kolej+ został zakwalifikowany do realizacji. Podczas dzisiejszej konferencji w urzędzie miejskim w Kozienicach poznaliśmy nowe szczegóły dotyczące tej inwestycji. Burmistrz Kozienic Piotr Kozłowski podkreślił, że jest to projekt przełomowy dla jego miasta, ale wyróżnia się też na tle pozostałych realizowanych w ramach rządowego programu:

Wybudowanie tej dodatkowej nitki kolejowej umożliwi mieszkańcom Kozienic podróż pociągiem ze swojego miasta do Warszawy. Poważnie o tym projekcie zaczęto mówić we wrześniu 2019 roku po wizycie u prezesa PKP burmistrza Kozłowskiego, jego zastępcy Mirosława Pułkowskiego oraz posłanki Anny Kwiecień. Parlamentarzystka tak wspomina tamten czas:

Praca wykonana przez samorząd Kozienic zaowocowała pozytywnym rozpatrzeniem wniosku. Planowane stacje na nowej linii to: Kozienice, Łuczynów, Świerże Górne, Głowaczów i Miejska Dąbrowa. Wicewojewoda mazowiecki Artur Standowicz mówił o kolejnych etapach realizacji projektu:

Poseł Marek Suski zwrócił uwagę na to, że gmina Kozienice stała się miejscem dwóch drogich rządowych inwestycji, bo w równym stopniu co na kolej, mieszkańcy czekają na przeprawę mostową przez Wisłę. Oba zadania dadzą mieszkańcom Kozienic i okolic nowe możliwości rozwoju:

Kozienice i Głowaczów to dwie największe gminy powiatu kozienickiego, zamieszkałe przez 2/3 jego mieszkańców. Wójt Głowaczowa Hubert Czubaj zwrócił uwagę na wykluczenie komunikacyjne, które obecnie dotyka mieszkańców jego gminy:

Według wstępnych szacunków 24 kilometry torów mają kosztować ponad 320 mln złotych, a program Kolej Plus zakłada, że 15 procent tej kwoty, czyli prawie 50 mln złotych, będzie pochodziła od samorządów Kozienic i Głowaczowa. Oczywiście należy wziąć pod uwagę, że ceny materiałów budowlanych zmieniają się dynamicznie. Zarząd województwa mazowieckiego zadeklarował uruchomienie i utrzymanie czterech par połączeń Kolei Mazowieckich w ciągu doby przez pięć lat od zakończenia budowy linii kolejowej do Kozienic. Jednak z pewnością Hubert Czubaj i Piotr Kozłowski zwrócą się do marszałka Adama Struzika o dodatkowe wsparcie finansowe.