Dziś natomiast odbyła się prezentacja drużyny na radomskich fontannach. Ogłoszone zostały też zmiany. Najważniejsza z nich to nowy prezes. Został nim ekspert sędziowski, były arbiter międzynarodowy 54-letni Sławomir Stempniewski. - Jest to dla mnie duże wyzwanie, ale ci, którzy mnie znają, wiedzą, że wyzwań się nie lękam. Z wielką ekscytacją będę próbował stworzyć struktury nowoczesnego klubu, na miarę tego miasta, które naprawdę zasługuje na dobrą piłkę. Jestem przekonany, że potencjał jest tak duży, że wspólnie z ludźmi dobrej woli stworzymy wielkiego Radomiaka - powiedział prezes Radomiaka.

W sukces wierzy też prezydent Radomia Radosław Witkowski. - Po spadku do trzeciej ligi kibice Radomiaka wywiesili transparent "Robimy krok do tyłu, by później zrobić trzy kroki do przodu". Cieszę się, że pierwszy z tych kroków został już zrobiony i Radomiak w bardzo dobrym stylu wywalczył awans do II ligi. Chcemy wspólnie nawiązać do najlepszych lat Radomiaka, czyli występów w sezonie 1984/1985 w I lidze jak i w II lidze na początku lat 90-tych - mówił prezydent Witkowski.

Prezydent obiecał też, że w sezonie 2018/2019 Radomiak zagra już na nowoczesnym stadionie przy ul. Struga. Jaskółką tego była tabliczka z adresem Struga 63, którą prezydenci: Radosław Witkowski i Konrad Frysztak przekazali prezesowi klubu Sławomirowi Stempniewskiemu.

- Nie chcemy być zespołem, który będzie wlókł się w ogonie tabeli - zadeklarował trener Radomiaka Radom Jacek Magnuszewski.

Kapitan zespołu Maciej Świdzikowski:

Pierwsza okazja do pokazania mocy odnowionego Radomiaka już w niedzielę. Beniaminek II ligi będzie mierzył się ze Zniczem Pruszków.