SPORT
Porażka radomskiej Rosy
Radomska drużyna od pierwszych chwil meczu czuła, że ma do czynienia z trudnym rywalem. Po celnym rzucie Jenkinsa było już 10:0 dla podopiecznych trenera Ercümenta Suntera. Radomianie jednak powoli odrabiali straty i pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 20:26 dla Turcji.
Mimo udanego początku drugiej ćwiartki meczu i odrobienia straty do jednego punktu różnicy, Rosa nie dała rady utrzymać dobrego wyniku. Radomianie mieli coraz większe trudności ze zdobyciem punktu. Z kolei zespół z Ankary doskonale dawał sobie z tym radę. Ostatecznie po drugiej kwarcie goście prowadzili 49 do 34.
Po przerwie – podobnie jak na początku drugiej kwarty – Rosie udało się odrobić straty, jednak tylko na chwilę. Mimo zdobytych w ostatniej sekundzie przez Torey’a Thomasa punktów, zwycięsko z trzeciej ćwiartki wyszła drużyna z Turcji. Wynik: 64:54.
W ostatniej kwarcie podopieczni Wojciecha Kamińskiego dawali z siebie wszystko, jednak przeciwnik okazał się za silny. Ostatnia kwarta zakończyła spotkanie wynikiem 68:84.
Rosa Radom - Türk Telekom B.K. 68:84 (20:26, 14:23, 20:15, 14:20)