Tie-break był potrzebny, żeby rozstrzygnąć mecz w Gdańsku. Pierwszego seta RCS Cerrad Czarni Radom rozstrzygnęli na swoją korzyść. Drugą odsłonę rozstrzygnęła gra na przewagi. Więcej zimnej krwi zachowali gdańszczanie i wygrali 28:26. W trzeciej partii podopieczni Andrzeja Sitkowskiego wrócili do dobrej gry z pierwszego seta, ale to nie wystarczyło. Siatkarze Lotosu ponownie pokazali, że są mocni w końcówkach i wygrali tę odsłonę 25:22.

Wyraźnie podrażnieni porażką w poprzedniej partii Czarni rozpoczęli od wysokiego prowadzenia. Zespół trenera Andrzeja Sitkowskiego przeważał w każdym elemencie – od zagrywki po kontry. Od połowy seta gospodarze zaczęli jednak odrabiać straty, dobrze bronili i w decydującej fazie seta postraszyli przyjezdnych. Czarni jednak nie dali odebrać sobie seta i wygrali 25:22.

W tie-breaku zdecydowanie lepsi okazali się gospodarze. Mecz asem zakończył Patryk Kulpaka. Tytuł MVP meczu otrzymał Krystian Bangrowski. Najskuteczniejszym graczem został natomiast Jakub Ziobrowski. Atakujący drużyny z Radomia na swoim koncie zapisał 24 pkt.

RCS Cerrad Czarni Radom mają na swoim koncie 11 punktów i zajmują 4. miejsce w MłodejLidze.

LOTOS Trefl Gdańsk - RCS Cerrad Czarni Radom 3:2 (18:25, 28:26, 25:22, 22:25, 15:7)

LOTOS: Kulpaka, Bangrowski, Bilicki, Malinowski, Wnuk, Mikołajewsk, Wołodźko (libero) oraz Behrendt.

RCS Czarni: Laskowski, Kędra, Zwiech, Ziobrowski, Pałgan, Tyszko Filipowicz (libero) oraz Bagniuk