Pierwszy do siatki trafił Medyk. W 32. minucie niemal z połowy boiska strzelała Agata Guściora. Piłka przelobowała wysuniętą Annę Palińską, a ta w dodatku potknęła się i musiała wyciągać piłkę z bramki. Kilka minut później było już 2:0 dla Medyka. Gola strzeliła Aleksandra Sikora. Do końca pierwszej połowy wynik nie zmienił się.

Druga połowa rozpoczęła się dosyć sennie. Sporo było niedokładności w grze obu drużyn. Więcej zaangażowania widać było u zawodniczek Górnika Łęczna, ale nie potrafiły one wykorzystać swojej przewagi. Nadzieja pojawiła się w doliczonym czasie gry. Kontaktowego gola strzeliła Emilia Zdunek i piłkarki z Łęcznej rzuciły się do ataku. Drużyna z Konina wyprowadziła jednak kontę, jedna z zawodniczek padła w polu karnym i sędzina wskazała na 11. metr. Karnego zmarnowała Anna Gawrońska. Górnik Łęczna miał jeszcze szansę na wyrównanie, ale strzał z pola karnego w ostatnich sekundach był niecelny.

Finał Pucharu Polski kobiet na stadionie przy ul. Narutowicza zobaczyło 3420 widzów.

Górnik Łęczna - Medyk Konin 1:2 (0:2)

Bramki: Zdunek 90 - Guściora 32, Sikora 35.