SPORT
Powiedzieli po meczu Czarni - Jastrzębski Węgiel
Komentarze trenera i zawodników po meczu Cerrad Czarni Radom - Jastrzębski Węgiel (0:3).
Robert Prygiel (trener Cerrad Czarnych Radom:
- Inaczej wyobrażaliśmy sobie ten mecz. Po ostatnich dobrych wynikach myśleliśmy, ze bardziej postawimy się drużynie Jastrzębskiego Węgla. To duże rozczarowanie, bo atmosfera była bardzo fajna. Przez cały mecz - pomimo słabego wyniku - kibice cały czas nas dopingowali. Jest duże rozgoryczenie, wydaje mi się, że stać nas było na dużo lepszy wynik. W dwóch pierwszych setach graliśmy na równi. W moim odczuciu nie wszyscy byliśmy tak skupieni i zdeterminowani jak w poprzednim meczu. Zabrakło dwóch. trzech piłek, chłopcy czuliby wtedy pewność siebie. Z każdym kolejnym setem ta pewność siebie uciekała. Element, którym zdecydowanie przegraliśmy to zagyrwki. Drużyna przeciwnika miała dużo gorsze przyjęcie, ale my za dużo zagrywek psuliśmy. 19 zepsutych do 3 asów to bardzo słaby wynik. Z zagrywką tak jest - są mecze, że jest naszym dużym atutem, a dzisiaj niestety... Mam nadzieję, że w Lubinie będziemy mocniej zagrywać, będzie więcej asów a mniej psuć.
Wojciech Sobala (środkowy Jastrzębskiego Węgla):
- takie pewne zwycięstwo było nam bardzo potrzebne. Widać było, że cieszymy się grą. Wejście w pierwszy set spowodowało, że już potem przewaga poszła dalej. Kluczem do sukcesu mogła być zagrywka gospodarzy. Teraz czeka nas Liga Mistrzów i chcielibyśmy tam pokazać się z jak najlepszej strony. To będzie fajna przygoda po długiej przerwie dla Jastrzębskiego Węgla. Chcielibyśmy wrócić do naszego stylu gry, a ten mecz traktuję jako dobry prognostyk.
Tomasz Fornal (przyjmujący Cerrad Czarnych Radom):
- Zespół z Jastrzębia bardzo dobrze grał i w obronie i na zagrywce, na kontrataku i w atakach. Wydaje mi się, że dwa pierwsze sety w naszym wykonaniu nie były najgorsze, ale taki jest sport. Drużyna z Jastrzębia okazała się lepsza w końcówkach, uciekali na trzy, cztery punkty. Bardzo ciężko się później goni takie drużyny. Szkoda, bo poza tym trzecim setem, to całkiem nieźle to wszystko wyglądało. Może nie było tak, jak byśmy chcieli, ale walczyliśmy i postawiliśmy się dobrze grającemu Jastrzębskiemu Węglowi. Chcieliśmy ugrać chociaż jeden set, ale trudno. W niedzielę mamy mecz z Lubinem i na nim będziemy się skupiać. Musimy poprawić zagrywkę, dziś wyglądała słabo - dużo błędów do małej ilości asów. No cóż, będziemy pracować.
Środowy mecz Cerrad Czerni Radom - Jastrzębski Węgiel zakończył się wynikiem 0:3. W następnej kolejce radomianie na wyjeździe zmierzą się z drużyną Cuprum Lubin. Mecz w najbliższą niedzielę, 3 grudnia o godz. 20:00.