Trener "Zielonych" Dariusz Banasik jest dobrej myśli. - Nastroje w zespole na pewno są pozytywne. Niedawno wróciliśmy ze zgrupowania. Trenowaliśmy na własnych obiektach. Cieszymy się też z tego, że pogoda dopisuje i możemy trenować na naturalnej murawie - mówi:

- Jeśli chodzi o drużynę to wiadomo, że wypadło nam dwóch zawodników, którzy nie są brani pod uwagę przy ustalaniu składu na poniedziałkowy mecz z Wisłą. Mam na myśli Dawida Olejarkę i Filipe Nascimento. Kontuzja tego pierwszego okazała się poważniejsza i czeka go nawet do dwóch miesięcy przerwy, zaś Nascimento powinien powrócić za dwa bądź trzy tygodnie. Pozostali zawodnicy są do dyspozycji, a w jakiej są dyspozycji to się przekonamy, bo ostatni sparing, gdzieś nam całkowicie nie wyszedł (Radomiak uległ Legii 0:3, wyj. Red.). Zdawaliśmy sobie jednak sprawę z tego, że byliśmy po zaledwie jednym treningu w Polsce, po zgrupowaniu. Także toczony był on w trudnych warunkach. Myślę, że mecz z Wisłą Płock będzie totalnie inny, tym bardziej, że gramy u siebie. Liczymy na naszą publiczność, która mam nadzieję, że w tej nowej rundzie też dopisze i pomimo, że gramy w poniedziałek to przyjdzie i zobaczy wygrany mecz - dodaje trener.