SPORT
Kolejna porażka Czarnych Radom
We wtorek Cerrad Enea Czarni Radom zmierzyli się na wyjeździe z Projektem Warszawa. Rywale radomskiej drużyny pomimo silnego składu, do tej pory nie notowali udanych występów. Przed rywalizacją z Czarnymi, warszawianie znajdowali się w tabeli tuż przed podopiecznymi Jacka Nawrockiego. Pojedynek zakończył się pewną wygraną gospodarzy 3:0.
Pierwszy set rozpoczął się wyrównanie. W ataku jak i na zagrywce punktował Mauricio. W całym zespole Czarnych do poprawy było przyjęcie. Dzięki konsekwentnej grze, Projekt wyszedł na dwupunktowe prowadzenie (11:9). Przewaga gospodarzy nie była większa m.in poprzez niecelne serwisy. Goście nie pozwalali rozkręcić się rywalom, którzy cały czas wygrywali w tej partii. Następnie, przez wiele błędów własnych popełnianych przez ,,Wojskowych” było już 19:16 dla siatkarzy Roberto Santilliego. Na boisku pojawili się Paweł Rusin, Wiktor Nowak oraz Daniel Gąsior. Ta część tego spotkania zakończyła się pewnym zwycięstwem Projektu Warszawa do 21.
W drugiej partii, na prowadzenie wysunęli się Czarni (3:5). Nie trwało to zbyt długo, ponieważ gospodarze natychmiast odpowiedzieli i dyktowali własne warunki gry. Po chwili, radomski team tracił do Projektu już trzy ,,oczka”. Stołeczni siatkarze z każdą akcją powiększali swój dorobek punktowy i pewnie zmierzali po wygraną w tym secie. Co prawda, ,,Wojskowi” na chwilę doprowadzili jeszcze do wyrównania, lecz po znakomitych zagrywkach atakującego warszawian – Linusa Webera – nikt nie miał wątpliwości, który zespół jest lepszy. W ciągu kilku minut, losy tej odsłony rozstrzygnęły się na korzyść zawodników ze stolicy, którzy odnieśli wiktorię do 19.
Ostatnia, jak się później okazało, faza tej rywalizacji, była najbardziej wyrównana spośród wszystkich. Niemal do samego końca, gra toczyła się punkt za punkt. Czarni Radom chcieli udowodnić, że stać ich na równorzędną walkę z dziewiątym zespołem poprzedniego sezonu. W decydującym momencie, po złym przyjęciu Artura Szalpuka, na dwa punkty ,,odjechali” goście (19:21). Po pomyłce Piotra Nowakowskiego, zaliczka punktowa powiększyła się jeszcze bardziej. Gdy wydawało się, że goście są na najlepszej drodze do odwrócenia losów tego spotkania, wyrównali zawodnicy Projektu Warszawa. Trzeci set, po grze na przewagi, padł łupem gospodarzy (27:25), którzy w pełni zasłużyli na trzy punkty w tym pojedynku.
Mecz w ramach następnej kolejki Cerrad Enea Czarni Radom rozegrają już w sobotę, 5 listopada. Przeciwnikiem będzie beniaminek Plusligi, Barkom Każany Lwów. Początek rywalizacji o godz. 20:30 w hali Radomskiego Centrum Sportu. Bilety na to wydarzenie, dostępne będą na stronie sklep.rcsradom.pl
Projekt Warszawa – Cerrad Enea Czarni Radom 3:0 (25:21, 25:20, 27:25)