Spontaniczna akcja radomskiego środowiska oświatowego była odpowiedzią na dramatyczną sytuację Ukrainy w związku z toczącą się na jej terenie wojną. - To pierwszy koncert w naszym mieście, który ma być takim symbolem i wyrazem wsparcia dla całego narodu ukraińskiego. Chcemy przede wszystkim przywitać i zapewnić o naszej gościnności wszystkich, którzy przybyli do Radomia po 24 lutego, kiedy na Ukrainie wybuchła wojna - mówi wiceprezydent Katarzyna Kalinowska:

Organizatorem koncertu był Młodzieżowy Dom Kultury. - Pomoc Ukrainie to pierwszy i zasadniczy cel tego koncertu - mówi dyr. MDK Dorota Sokołowska. - Ale cel drugi jest też taki, bo skoro w Korczowej na przejściu granicznym ktoś postawił fortepian i grał po to, by pokazać, ze w tym bezmiarze cierpienia może być też piękno, to my także postanowiliśmy pokazać tutaj Ukraińcom, którzy są w Radomiu, że wierzymy i dajemy nadzieję - dodaje:

Na scenie zaprezentowali się m.in. Maja Bartold i Brajan Sosnowski - wychowankowie MDK:

Na widowni zasiadły m.in. ukraińskie rodziny, które w ostatnich dniach przyjechały do Radomia.

Po koncercie zbierane były pieniądze do puszek, inni mogli dokonywać wpłat na specjalnie utworzone konto.