Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Na antenie:
PRZEBOJE Z NUTĄ NOSTALGII
Radio Plus Radom
Patron dnia: Najświętsza Maryja Panna, Matka Dobrej Rady
Dziś jest: Piątek, 26 kwietnia 2024

REGION

Charytatywnie driftowali w Jedlińsku

niedziela, 24 czerwca 2018 18:56 / Autor: Michał Kaczor
Michał Kaczor

Ryk silników, pisk opon, a to wszystko na szczytny cel. W Jedlińsku odbył się piknik motoryzacyjny Family Drift.

Piknik odbywał się w deszczowej pogodzie, ale to nie odstraszyło miłośników motoryzacji. Popisy drifterów samochodowych, motocyklowych i quadowych obserwowali wszyscy - kobiety, mężczyźni, a także dzieci.

Były samochody osobowe, monster trucki, quady, motocykle, a także przeloty helikopterem. To wszystko w celu charytatywnym. W tym roku pieniądze były zbierane dla Jarka z Kruszyny, który porusza się na wózku inwalidzkim.

- Cel charytatywny. Zbieramy dla Jarka z Kruszyny, który jest osobą niepełnosprawną - jeździ na wózku inwalidzki. Ma prawo jazdy, ale jest dla niego barierą, żeby wsiąść z wózka do przerobionego samochodu. Chcemy zbierać pieniądze na platformę, dzięki której mógłby wsiadać samodzielnie do samochodu - mówi wójt gminy Jedlińsk Kamil Dziewierz.

Dominik na Family Drift przyjechał quadem.

- Jest mokro i ciężko jest utrzymać przyczepność - mówi.

Drifter "Wściekły" przyjechał BMW E36. Co trzeba, żeby wejść bokiem w zakręt? - Wystarczy kopnąć w sprzęgło - tłumaczy.

Jakub Prokop przyjechał BMW E30. Samochód ma "tylko" 380 KM, ale w perspektywie jest wzmocnienie do 500 KM.

Podczas Family Driftu w Jedlińsku można było także oddać krew.