Nazywają siebie streetworkerkami albo pedagogami ulicy i zajmują się animowaniem czasu wolnego dzieci i młodzieży w wieku 8-15 lat. Wspólnie podejmują różne działania, od wyścia na basen, przez wyjście do kina lub pizzę, a na przygotowywaniu paczek dla uchodźców z Ukrainy kończąc. - Chcemy pokazać im różne formy spędzania czasu, przedstawić oferty dostępne w mieście, z których mogą korzystać często bezpłatnie o czym nie wiedzą - mówi Daria Krześniak. - Nasi podopieczni wiedzą również, że mogą zwrócić się do nas z każdym problemem, a my ich wysłuchamy i pomożemy - dodaje.

Projekt jest nowością w mieście, lecz już cieszy się dużym zainteresowaniem dlatego możemy być pewni, że będzie kontynuowany. - Większość naszych podopiecznych sama zgłosiła się do nas i sama dopytuje o kolejne spotkania - przyznaje Karolina Rajchel.

- Dla dzieci i młodzieży z Kozienic jest to nowe odkrycie, kiedy ktoś z zewnątrz bezpośrednio do nich przychodzi i zaprasza do wspólnego spędzania czasu - tłumaczy Daria.

Więcej o streetworkingu dowiecie się z naszej rozmowy z Karoliną i Darią:

Działania streetworkerek są koordynowane przez Centrum Usług Społecznych w Kozienicach, dlatego jeśli uważacie, że wasze dziecko również mogłoby na tym skorzystać szczegółowych informacji szukajcie właśnie tam.