Prof. Marek Wierzbicki z IPN powiedział, że obóz pracy przymusowej w Pionkach jest ostatnim miejscem związanym z męczeństwem obywateli Polski w czasie II wojny światowej, które do tej pory nie zostało upamiętnione. Podczas okupacji Pionek, Niemcy postanowili uruchomić i eksploatować fabrykę prochu założoną przed wojną m.in. przez Jana Prota. W latach 1942-44 w obozie pracy przymusowej zgromadzili i wykorzystywali kilku tysięcy polskich obywateli narodowości żydowskiej. Napisać, że warunki pracy były fatalne to nic nie napisać. Więźniowie praktycznie nie mieli możliwości zadbać o jakąkolwiek higienę osobistą, a racje żywnościowe były głodowe. Pod koniec okupacji niemieckiej represje wobec Żydów umieszczonych w obozie zaostrzyły się jeszcze bardziej, ale mimo to powstała tam komórka konspiracyjna współpracująca z Armią Krajową. Odsłonięta tablica ma również przypominać o tym fakcie.

Pomysłodawczyniami i inicjatorkami projektu "Uratować od zapomnienia" w ramach Olimpiady Zwolnieni z teorii są uczennice XI Liceum Ogólnokształcącego z Oddziałami Integracyjnymi im. Stanisława Staszica w Radomiu: Gabriela Kustra, Iga Grudziecka i Julia Kacak.

W uroczystościach 15 września wzięli udział m.in.: władze miasta Pionki na czele z burmistrzem Robertem Kowalczykiem, prof. Marek Wierzbicki z IPN, prof. Katarzyna Prot – wnuczka Jana Prota, ks. Robert Kowalski – proboszcz parafii św. Barbary w Pionkach oraz wielu przedstawicieli szkół i harcerstwa.