Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Na antenie:
PRZEBOJE Z NUTĄ NOSTALGII
Jan Pasterski
Patron dnia: Najświętsza Maryja Panna Królowa Polski
Dziś jest: Piątek, 03 maja 2024

SPORT

Pięciosetowy horror Czarnych!

poniedziałek, 06 listopada 2017 20:21 / Autor: Michał Kaczor
Michał Kaczor

Pięciu setów potrzebowali Cerrad Czarni Radom, żeby pokonać Aluron Virtu Wartę Zawiercie. Radomianie po niezwykle emocjonującym meczu zdobyli 2 punkty do tabeli PlusLigi.

Mecz lepiej rozpoczęli Cerrad Czarni Radom. Dobre zagrywki Wojciecha Żalińskiego siały spustoszenie w szeregach Aluronu. Przy prowadzeniu Czarnych 5:2 o czas poprosił trener zawiercian Emanuele Zanini. Przyniosło to dobry efekt, bo Aluron po chwili wyszedł na prowadzenie 7:6. Czarni jednak nie pozostali dłużni. Skuteczny atak Michała Filipa wyprowadził „Wojskowych” na prowadzenie 12:9. Trener Aluronu po raz drugi zebrał swoich zawodników. Do końca jednak Czarni grali mądrze i skutecznie. „Wojskowi” wygrali pierwszego seta 25:21.

Drugiego seta od punktu rozpoczęli Cerrad Czarni Radom. Po chwili to jednak Aluron prowadził 4:2. Kolejne piłki to gra „punkt za punkt, ale radomianie grali coraz lepiej. „Wojskowi” najpierw doprowadzili do remisu 9:9, a po chwili wyszli na prowadzenie 12:10. O czas poprosił trener Aluronu, co nie zmieniło jednak obrazu gry. Rozpędzeni Czarni zdobyli dwa kolejne punkty (14:10). Przy stanie 20:16 dla radomian dwa punkty zdobyli gospodarze i trener Robert Prygiel poprosił o czas (20:18). Fenomenalna zagrywka 114 km/h Michała Filipa pozwoliła wrócić Czarnym na czteropunktowe prowadzenie (22:18). „Wojskowi” nie dali się dogonić i wygrali 25:21.

Po przerwie Czarni kontynuowali dobrą grę. Rozpoczęli od prowadzenia 3:0. Przy stanie 6:2 dla radomian trener Aluronu poprosił o czas, co sprawiło, że trzy kolejne punkty padły łupem zawiercian (6:5). Przy stanie 11:11 w obu drużynach pojawiło się sporo nerwowości. Pod presją najpierw lepiej radzili sobie Czarni, ale w końcówce rozpędu nabrali zawiercianie. Po autowym ataku Michała Filipa Aluron prowadził 20:17 i zdobywał kolejne punkty. Seta zakończyła bardzo niecelna zagrywka Kamila Kwasowskiego. 25:19 dla Aluronu i 2:1 w setach dla Czarnych.

Początek czwartego seta to gra „punkt za punkt”. Nieznacznie prowadzili gospodarze, ale nie zbudowali przewagi wyższej niż 2 pkt. Bardzo dobry mecz w Aluronie rozgrywał były siatkarz Czarnych – David Smith. "Wojskowi" pogubili się w połowie seta i zawiercianie prowadzili 16:12. Po chwili radomianie odrobili część strat (16:15), jednak do głosu ponownie doszli gospodarze i wygrali seta 25:19. O wszystkim zadecydował tie-break.

Ostatnią odsłonę od punktu rozpoczęli siatkarze Aluronu Virtu Warta Zawiercie. Kolejne trzy „oczka” padły jednak łupem Czarnych. Przy wyniku 5:2 dla radomian o czas poprosił Emanuele Zanini, a chwilę później, przy stanie 6:5, swoich zawodników zebrał trener Robert Prygiel. Po tej przerwie Aluron wyrównał, a po chwili wyszedł na prowadzenie 8:7. Gospodarze prowadzili grę (10:8), ale Czarni skutecznie gonili (10:10). Potężny atak Wojciecha Żalińskiego dał radomianom prowadzenie 11:10. Do końca piątego seta gra toczyła się "punkt za punkt". Czarni mieli piłkę meczową (14:13), ale Aluron skutecznie zaatakował. Przed ostatnimi piłkami o czas poprosił trener Robert Prygiel. Skuteczny atak Michała Filipa i Czarni znowu mieli piłkę meczową (15:14). Mecz zakończył blok Michała Ostrowskiego. 16:14 i 3:2 dla Cerrad Czarnych Radom.

Aluron Virtu Warta Zawiercie - Cerrad Czarni Radom 2:3 (21:25, 21:25, 25:19, 25:19, 14:16)