Kolejarz Basket Radom co prawda przegrał z ŁKS-em Coolpack Łódź 74:92, ale oczy wszystkich kibiców, zawodników i sędziów były zwrócone na innowacyjny system testowany w hali Publicznej Szkoły Podstawowej nr 33. Chodzi o Total Active, czyli gwizdek, który oprócz dźwięku aktywuje również sygnały świetlne. To pomoc dla niesłyszących sportowców.

System stworzyli bracia - Wojciech i Marcin Inglot. Obaj są niesłyszący.

- Jest to gwizdek elektroniczny, który zastępuje tradycyjny. Ma wbudowaną elektronikę, która pozwala uruchomić światło i właśnie to pomaga osobom niesłyszącym zorientować się, że gra została przerwana. Kolejarz Radom jest pierwszą drużyną na szczeblu ogólnopolskim wśród słyszących, który zdecydował się to wprowadzić - tłumaczy Wojciech Inglot.

- To wizualne informowanie i niesłyszący reagują tak samo, jak słyszący - dodaje Marcin Inglot.

Mateusz Czupryn, niedosłyszący koszykarz Kolejarza mówi, że system pomógł zarówno jemu, jak i niesłyszącemu Jakubowi Wudarczykowi.

- Dużo lepiej się czułem. Niedosłyszę, więc jak jest gwizdek, to nie wiem, czy grać dalej. Światło nam bardzo ułatwiło grę. Od razu zwracaliśmy uwagę na światła. Jak jest na przykład gra w ataku i zbieramy na kontrę, to często nie słyszymy gwizdka. My wtedy tracimy siłę i idziemy do ataku, a była przerwana akcja - mówi Mateusz Czupryn.

Różnicę w zachowaniu zawodników niesłyszących zauważył także trener Jakub Stefaniuk.

- Na meczach, na których nie ma tego systemu jest gwizdek, a oni dalej grają. Teraz zatrzymywali się od razu i nie było żadnej różnicy między nimi i zawodnikami słyszącymi - mówi trener.

Kolejarz Basket Radom zajmuje obecnie 7. miejsce II lidze. Drużyna ma jednak niewielką stratę do 5. miejsca.