25 lutego do Duszpasterstwa Akademickiego przy ulicy Górniczej radomianie przynosili zrobione przez siebie kanapki. 30 kanapek przygotowała Katarzyna Michalska. - Cieszę się, że mogę coś dobrego zrobić. Mnie nie brakuje jedzenia, dlatego poświęciłam trochę wolnego czasu, by przyłączyć się do tej akcji. Świadomość, że ktoś otrzyma wsparcie jest najlepszym podziękowaniem - wyznała radomianka.

Bartosz Sałaj, koordynator akcji poinformował, że udało się przygotować kilkaset kanapek, które zostały zawiezione m.in. do Domu dla Bezdomnych Caritas przy ulicy Zagłoby w Radomiu. - Wszystko po to, by w Roku Miłosierdzia promować uczynki miłosierdzia. Przygotowujemy się również w ten sposób do Światowego Dnia Młodzieży - powiedział Bartosz Sałaj.

- Przez tę akcję chcieliśmy uwrażliwić opinię społeczną na ludzi potrzebujących, bezdomnych, czy smutnych. Ojciec Święty Franciszek zachęcał, by raz w miesiącu podejmować działania wobec potrzebujących. My na ten apel odpowiadamy - dodał z kolei ks. Mariusz Wilk, diecezjalny koordynator Światowych Dni Młodzieży w diecezji radomskiej.

Akcję wsparli Strażnicy Miejscy, który samochodem rozwozili kanapki do miejsc, gdzie przebywają bezdomni. - Chłód, opady z deszczem pokazują, szczególnie dzisiaj, w jakich warunkach przebywają potrzebujący. Z drugiej strony cieszę się, że młodzi ludzi angażują w tego typu akcje - powiedział Piotr Stępień, rzecznik Straży Miejskiej w Radomiu.

Kanapki zostały dowiezione m.in. do Domu dla Bezdomnych Caritas przy ulicy Zagłoby w Radomiu. - To symboliczny gest nakarmienia głodnych. To ważne, szczególnie w Roku Miłosierdzia - powiedział Wojciech Dąbrowski, kierownik placówki Caritas.

Bezdomni wyrazili wdzięczność za okazane wsparcie. - Dziękujemy młodym ludziom, że pamiętali o nas. Akcja zwraca uwagę na trudny los ludzi bezdomnych - mówili bezdomni.