Radom 90.7 FM | Końskie i Opoczno 94 FM | Skarżysko Kam. 94.5 FM | Kozienice 97.9 FM
Na antenie:
POPOŁUDNIE PLUS RADOM
Wojtek Sałek
Patron dnia: św. Józef, Rzemieślnik
Dziś jest: Środa, 01 maja 2024

DIECEZJA RADOMSKA

Ks. Infułat Bonifacy Miązek powrócił do domu

piątek, 26 października 2018 16:00 / Autor: Radosław Mizera
Radosław Mizera

Uroczystości pogrzebowe ks. infułata Bonifacego Miązka, emerytowanego profesora Uniwersytetu Wiedeńskiego, odbyły się 26 października w Ruskim Brodzie w diecezji radomskiej. Do jego najważniejszych osiągnięć historycznoliterackich należy, oprócz polskojęzycznych opracowań z zakresu literatury polskiej, cykl publikacji niemieckojęzycznych, obejmujących zasięgiem tematycznym niemal całokształt dziejów literatury polskiej. Ks. Bonifacy Miązek, kóry jest honorowym obywatelem miasta i gminy Końskie, zmarł 17 października 2018 r.. Przeżył 84 lata, w tym 60 lat w kapłaństwie.

Mszy świętej pogrzebowej przewodniczył biskup radomski Henryk Tomasik. W koncelebrze uczestniczyło ok. 100 księży z Polski, Austrii, Niemiec i Anglii.

- Tracimy człowieka wspaniałego, wielkiej kultury i serca. Jego odejście jest dla nas wezwaniem, że w tych trudnych czasach, potrzebni są księża, którzy z przebojem pójdą do ludzi, by głosić Chrystusa, nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie - mówił w homilii ks. prałat Czesław Murawski, kolega kursowy zmarłego.

Kaznodzieja wiele uwagi poświęcił również twórczości ks. Bonifacego Miązka. - To nie tylko tomiki poezji, ale tomy naukowej literatury, które analizują widzenie świata i piękno języka polskiego - mówił ks. Murawski.

Na koniec liturgii biskup radomski Henryk Tomasik dziękował Bogu za to, że ks. prof. Miązek „zawsze starał się być kapłanem dla tych, którzy potrzebują serca”. - Rozsławiał Polskę i naszą kulturę w kręgu kultury języka niemieckiego. Dziękujemy za to świadectwo wiary i troski – mówił ksiądz biskup:

Na pogrzeb przyjechała siostra Alberta Ibersperger, przełożona klasztoru św. Józefa w Breitenfurcie koło Wiednia. - Ks. Bonifacy ostatnie 6 lat swojego życia spędził w naszym klasztorze. Czasami gotował nam zupę. Najlepszą lekcję życia pokazał nam w ostatnich chwilach swojego życia. Kiedy lekarze powiedzieli, że niebawem umrze, od razu poprosił o sakrament namaszczenia chorych. Pogodził się z tym i czekał na odejście. W ostatnich dniach przy jego łóżku czuwali jego znajomi, głównie jego studenci. Z jego serca promieniował wewnętrzny spokój. W chwili śmierci przy łóżku ks. Miązka była jego dawna studentka, która modliła się z nim psalmami w języku polskim. Uśmiechnięty odszedł do Boga – mówiła siostra Alberta Ibersperger:

W imieniu parafian zmarłego żegnała Monika Rynkiewicz-Wojtaszewska. - W naszej pamięci zapisałeś się jako niezastąpiony przewodnik na drodze wiary, z oddaniem wypełniający swoją misję., jako oddany Ojczyźnie, jako żarliwy patriota. Twoje człowieczeństwo, prostota i skromność, powodowały, że każdy czuł się bezpiecznie i komfortowo w twojej obecności– mówiła parafianka:

- Wujek Boniek, brat Boniek, ksiądz Boniek, bo tak o nim wszyscy mówiliśmy. Był dla nas wspaniałym wzorem do naśladowania, i cudownym przyjacielem, wykładowca i nauczycielem. Mieliśmy to szczęście być jego rodziną – powiedziała siostrzenica ks. Miązka Barbara Bielecka:

Ks. Miązka żegnał burmistrz Końskich Krzysztof Obratański. - Mądry i dobry. Mądry nie tylko mądrością uczonego Uniwersytetu Wiedeńskiego, ale i życiowym doświadczeniem. Dobry nie tylko dobrocią kapłana i chrześcijanina, ale taką zwykłą – mówił burmistrz Obratański:

Postać ks. Miązka przypomniał również ks. Jarosław Wojtkun, rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Radomiu:

Ks. Miązek piął się po szczeblach naukowej kariery aż po profesurę, a opiekując się studentami wypromował 14 doktorów. Opublikował szereg prac naukowych i tomiki poezji, uznanych przez środowiska polonijne, czego wyrazem były liczne nagrody.Ks. prof. inf. Bonifacy Miązek urodził się 27 marca 1935 r. w Koloni Szczerbackiej (parafia Ruski Bród). W 1954 r. zdał maturę w Państwowym Liceum Pedagogicznym w Końskich. Wstąpił następnie do sandomierskiego seminarium i w 1959 r. otrzymał święcenia kapłańskie. Przez 6 lat pracował jako wikariusz i nauczyciel religii. Miał wtedy kontakty z paryską "Kulturą" i to z tego względu zainteresował się nim Urząd Bezpieczeństwa. By uniknąć aresztowania, wyjechał w październiku 1965 r. wraz grupą księży na wycieczkę do Rzymu i po drodze, w Wiedniu, odłączył się i poprosił o azyl polityczny w Austrii. Tam na Uniwersytecie Wiedeńskim studiował literaturę polską, a potem został wykładowcą literatury polskiej tej uczelni.

Sam piął się po szczeblach naukowej kariery aż po profesurę, a opiekując się studentami wypromował 14 doktorów. Opublikował szereg prac naukowych i tomiki poezji, uznanych przez środowiska polonijne, czego wyrazem były liczne nagrody. Do jego najważniejszych osiągnięć historycznoliterackich należy, oprócz polskojęzycznych opracowań z zakresu literatury polskiej, cykl publikacji niemieckojęzycznych, obejmujących zasięgiem tematycznym niemal całokształt dziejów literatury polskiej.

Ks. Miązek dwukrotnie otrzymał nagrodę literacką "Wiadomości” - za tom poezji „Ziemia otwarta” oraz za antologię poezji kapłańskiej "Słowa na pustyni", do której wstęp napisał Karol Wojtyła. Jest także laureatem Nagrody Kościelskich. Należał do Stowarzyszenia Pisarzy Polskich.